Notowania na europejskich giełdach spadały w piątek z powodu złych sygnałów od liczących się firm. Inwestorzy uważają, ze straty poniesione na rynku kredytowym spowodują znaczne zmniejszenie zysków w sektorze bankowym.

Ton redukcjom nadaje niemiecki koncern BMW, największy na świecie producent samochodów luksusowych, który oświadczył, ze kondycja całego przemysłu motoryzacyjnego uległa znacznemu pogorszeniu. Akcje BMW potaniały o 7,9 proc do 26,62 dol. , czyli w największym stopniu od marca 2003 roku.

Niepomyślny klimat dla producentów samochodów szybko przełożyły się na pozostałych przedstawicieli branży. Daimler, drugi w segmencie aut luksusowych stracił 1,9 proc., a Volkswagen, numer jeden w Europie, spadł o 3,2 proc.

W innych branżach zwraca uwagę wyprzedaż akcji francuskiego Lafarge, który spadł o 6,8 proc. Największy na świecie producent cementu powiedział, że sprzedaż cementu w USA, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii dokonuje się znacznie szybciej niż wcześniej zakładano. Na Wyspach potaniały linie lotnicze Bristish Airways, bo zyski spółki zmniejszyły się w ostatnim kwartale do 27 mln funtów, czyli poniżej oczekiwań.

Reklama

Europejski indeks Dow Jones Stoxx 600 stracił w południe 0,43 proc., wcześniej cofając się nawet 0,9 proc. Brytyjski FTSE100 nył tańszy o 0,3 proc., francuski CAC40 – o 0,47 proc., a niemiecki DAX 0,52 proc.

W Warszawie notowania z indeksu WIG20 obniżył się o 1,47 proc.

T.B, Bloomberg