Rada Polityki Pieniężnej (RPP) jest nadal w cyklu łagodzenia polityki pieniężnej - wynika ze środowej wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) i szefa RPP, Sławomira Skrzypka. Według niego, wzrost gospodarczy Polski w 2009 r. będzie "dodatni", a inflacja jest pod kontrolą. W 2010 r. może nawet spaść poniżej 2,5-proc. celu NBP.

"Jesteśmy nadal w cyklu łagodzenia polityki monetarnej. Będziemy analizować wszystkie dane napływające z gospodarki, szczególnie dotyczące wzrostu gospodarczego, bo inflacja na tym etapie wydaje się nie stanowić problemu i w przyszłym roku może być poniżej celu" - powiedział Skrzypek na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP w środę.

Jego zdaniem, Rada nie zapomni jednak o wskaźniku CPI i także on będzie pod baczną obserwacja władzy pieniężnej. Najważniejszy jednak jest i pozostanie wzrost gospodarczy. "Wszystko wskazuje na to, że wzrost PKB w 2009 r. będzie niższy niż wcześniej oczekiwano. Jednak nadal uważam, że będzie pozytywny czyli dodatni" - dodał Skrzypek. Oficjalna budżetowa prognoza zakłada wzrost PKB w 2009 r. o 3,7%, natomiast pesymistyczny scenariusz rządowy - o 1,7%. Według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP), wzrost PKB wyniesie 1,1% w 2009 r., a w kolejnym gospodarka przyspieszy do 2,2%, zaś w 2011 - do 3,7%.

Inflacja w marcu 2009 r. wyniosła 3,6% wobec 3,3% zanotowanych w lutym. Natomiast opublikowana w lutym centralna ścieżka projekcji inflacyjnej NBP zakłada, że średnioroczna inflacja konsumencka wyniesie w tym roku 3,2%, w roku 2010 spadnie do 1,9%, zaś w 2011 roku - do 0,9% wobec 4,2% zanotowanych w 2008 r.



Reklama