Dzisiaj dzień prawdy dla amerykańskich banków, bo Fed ogłosi wyniki tzw. stress-testów. Nieoficjalnie aż huczy od pogłosek, że największe banki zostaną poproszone o zorganizowanie dodatkowego kapitału. Ale rynek chyba już się przyzwyczaił do tej myśli, więc jeśli wyniki stress-testów nie będą katastrofalne, to rynek może znów ruszyć w górę.

Sytuacja giełd przy ul. Książęcej i Wall Street jest bardzo podobna. Ich główne indeksy powróciły do poziomów z początku roku i utkwiły na rozdrożu. Przekroczenie psychologicznych poziomów już wkrótce jest dość prawdopodobnym wariantem (na rynku jest dużo kapitału, a po inwestorach widać głód zysków), jednak rozsądek podpowiada, że w najbliższym czasie powinna się nam przydarzyć jakaś dłuższa i bardziej bolesna korekta kilkumiesięcznych wzrostów.

Paweł Grubiak
Doradca inwestycyjny
Superfund TFI