Wiele banków i firm za zaciągnięcie kapitału na rynku obligacji płaci dzisiaj najwięcej od czasu recesji z początku lat 1990, co jedynie potwierdza pogłębianie się kryzysu finansowego – pisze poniedziałkowy “Financial Times”.



Zaniepokojenie kondycją wielu banków, wzrost przypadków niewypłacalności oraz pogarszająca się sytuacja gospodarcza na całym świecie forsują w górę koszty kapitału, bo inwestorzy domagają się premii wysokiego ryzyka za nabywanie obligacji.

Spready amerykańskich banków i spółek z ratingiem inwestycyjnym wzrosły w zeszłym tygodmu do najwyższego poziomu od początku lat 199o. Spready określają dodatkowe odsetki, jakie firmy muszą płacić za emisję swoich obligacji w porównaniu z bezpiecznymi bonami skarbowymi. To jest powszechnie znana premia za ryzyko.

Reklama

W Europie i Azji spready dla wielu firm z ratingiem inwestycyjnym są obecnie najwyższe od dziesięciu lat.

T.B.