– Wiele wskazuje, że najgorsze jest dopiero przed nami. Dlatego firmy zamiast inwestować, będą jeszcze bardziej ciąć koszty i oszczędzać pieniądze – twierdzi wiceprezes firmy Telesto i wiceprezes Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce Rick Lada.

Z opinią tą zgadza się prof. Stanisław Gomułka. Jego zdaniem w tym roku inwestycje firm zmniejszą się o ok. 10 – 15 proc., a w przyszłym spadki jedynie wyhamują. – Zmniejszenie inwestycji o 10 proc. to spadek PKB o ok. 2 pkt proc. – przypomina główny ekonomista BCC.

Z najnowszej „Informacji o sytuacji makroekonomicznej i stanie budżetu państwa w 2009 roku” przygotowanej przez Ministerstwo Finansów wynika, że nie tylko w tym, ale też w przyszłym roku inwestycje przedsiębiorstw będą spadały. Według resortu w tym roku wszystkie inwestycje spadną o 1,9 proc., a w przyszłym roku wzrosną o 0,1 proc., ale prognozy te uwzględniają też inwestycje sektora publicznego finansowane głównie z pieniędzy unijnych. A to według naszych szacunków oznacza dalszy spadek inwestycji sektora przedsiębiorstw. W 2010 r. może on sięgnąć nawet 3 proc.

Więcej w "Rzeczypospolitej"

Reklama