Średnia zarobków wprawdzie jest jeszcze na plusie - według ostatnich danych GUS płace w przedsiębiorstwach w czerwcu wzrosły o 2 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku - jednak w niektórych sektorach sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Najbardziej pensje spadły w firmach produkujących komputery, wyroby elektroniczne i optyczne. W czerwcu płace były tam o 3,5 proc. niższe niż przed rokiem. Nieco tylko mniej skurczyły się w hutnictwie - o 2,7 proc., a w spółkach wytwarzających urządzenia elektryczne o 2,6 proc.

Dlaczego wynagrodzenia topnieją? "Bo są na ogół powiązane z wynikami finansowymi firm. A te pogarszają się z miesiąca na miesiąc w wyniku recesji na Zachodzie, która ograniczyła nasz eksport" - tłumaczy Wojciech Matysiak, ekonomista BGŻ. Dodaje, że na kondycję naszych firm negatywnie wpływa również słabnący popyt krajowy, który zmniejsza zapotrzebowanie na produkowane u nas wyroby.

Pracownicy zgadzają się na niższe wynagrodzenia, ponieważ rośnie bezrobocie i konkurencja na rynku pracy. Karolina Sędzimir-Domanowska, ekonomistka w PKO BP, podkreśla, że pracownicy godzą się również na cięcia premii, nagród czy różnego rodzaju dodatków, bo w zamian otrzymują obietnice od pracodawcy, że ich miejsce pracy nie zostanie zlikwidowane.

Więcej: w artykule na stronach Dziennika.pl

Reklama