W liście, do którego dotarł „Financial Times”, Lord Mandelson, brytyjski minister ds. biznesu, stwierdza, że plan restrukturyzacji przygotowany przez kanadyjską firmę jest zbyt kosztowny, zakłada niesprawiedliwe potraktowane bardziej wydajnych fabryk oraz budzi podejrzenia „politycznej interwencji”.

„Nie sądzimy, by propozycje przedstawione przez Magnę stanowiły najbardziej racjonalny plan z ekonomicznego punktu widzenia” – podkreśla Lord Mandelson w liscie, wysłanym we wtorek do komisarz Kroes.

Czołowy brytyjski polityk, odpowiedzialny za sferę biznesu, wezwał Komisję Europejskądo zbadania całej sprawy w celu „zagwarantowania wyniku na podstawie kryteriów ekonomicznych w przeciwieństwie do rozstrzygnięcia bazującego na politycznej interwencji i subsydiach”.

Lord Mandelson powiedział, że propozycje Magny, które zakładają 4,5 miliarda euro pomocy od europejskich rządów na czele z Niemcami, są o 1,3 mld euro droższe od oferty rywala i prawie o 2 mld euro bardziej kosztowne od planu ratunkowego dla Opla, gdyby producent samochodów pozostał pod kontrolą GM.

Reklama

List zwraca również uwagę, że dwóch członków – spoza GM - w pięcioosobowej radzie powierniczej Opla, do której należy 65 proc. udziałów w GM Europe, głosowało przeciwko propozycjom Magny.

Komisja Europejska potwierdziła, że otrzymała list Lorda Mandelsona, dodając że wczoraj rano rozmawiał on telefonicznie z Neelie Kroes. Przedstawiciel Komisji potem zapewnił, że pomoc dla Opla zostanie poddana „ostrożnej kontroli”.

Związkowcy z fabryki Opla w Antwerpii zorganizowali wczoraj wiec w proteście przeciwko możliwości zamknięcia zakładu.

Tłum. T.B.