"Jakaś część załogi na pewno będzie przed wyborem - czy przekwalifikować się, czy odejść. O liczbach nie będę mówił. Nie jest to liczba 4 tys. ludzi, która tak często jest przez niektórych działaczy związkowych Gdańska wymieniana. Jest ona dużo mniejsza" - powiedział Litwinow w piątek podczas konferencji prasowej.

"Struktura zatrudnienia w stoczniach jest w tej chwili niezdrowa. Główną przyczyną złej pozycji przemysłu okrętowego w Polsce jest nieefektywność pracy" - zaznaczył.

PAP