„Dobre nastroje panujące na światowych rynkach finansowych sprawiły, że na warszawskim parkiecie od samego rana dominował kolor zielony. Wyższe o 1,6% otwarcie wpisało się w europejski scenariusz gdzie główne parkiety także zwyżkowały bazując na wczorajszych wzrostach indeksów w USA” – poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Łukasz Janus.

Analityk zaznaczył, że wśród blue chipów, wzrosty napędzały walory banków: BRE i PKO BP. Warto zauważyć, że żadna spółka z WIG20 nie zanotowała spadku kursu. Na szerokim rynku spadły kursy 97 spółek (czyli 28% firm notowanych na GPW), podczas gdy na wartości zyskiwały walory 211 firm.

„Rodzimy popyt wytrzymał grę na wyższych poziomach, co można uznać za mały sukces. Utrzymanie wzrostowej tendencji w najbliższych dniach będzie niezmiernie trudne, bowiem już jutro zaczyna się sezon publikacji wyników za trzeci kwartał. Prognozy dla wszystkich spółek wchodzących w skład S&P500 mówią o blisko 25% spadku zysków. Umownie sezon wyników rozpoczyna aluminiowy gigant Alcoa, który poda swoje wyniki po jutrzejszej sesji w USA” – podsumował Janus.

We wtorek indeks WIG20 wzrósł o 3,33% do 2 222,27 pkt. WIG zyskał 2,52% wartości i zakończył sesję na poziomie 38 088,97 pkt. Wartość obrotów na rynku akcji kształtowała się nieco poniżej poziomu 1,5 mld zł.

Reklama