– To sygnał, że pomoc dla Rosji nie jest bezwarunkowa - powiedział Lewandowski, który jest wiceprzewodniczącym komisji budżetowej PE.

Frakcja chadecka (EPP-DE) chce bowiem uzależnić odmrożenie funduszy m.in. od respektowania przez Rosję sześciopunktowego planu pokojowego z Gruzją, wynegocjowanego za pośrednictwem francuskiego przewodnictwa UE.

Propozycję Lewandowskiego poparła w środowym głosowaniu większość z liczącej 288 posłów frakcji chadeków. Nie obyło się jednak bez sporów, gdyż pomysł nie podobał się Grekom, Finom i części Niemców.

Teraz propozycja trafi pod obrady całego PE podczas głosowania nad przyszłorocznym budżetem UE w październiku.

Reklama

Parlament Europejski dysponuje w sprawach budżetowych UE kompetencjami na równi z radą ministrów finansów "27" (tzw. współdecyzja). Powoduje to, że mooże nawet zablokować przyjęcie rocznego budżetu UE w ostatecznym głosowaniu.

POL / PAP