UKE chce w ciągu kilku tygodni wyłonić zwycięzcę. Będzie on mógł wykorzystywać częstotliwości na obszarze całego kraju do 31 grudnia 2023 roku.

"Prawdopodobnie na ocenę ofert musimy poczekać z półtora miesiąca. Teraz jest etap formalny, czyli sprawdzamy dokumentację. Po zakończeniu części formalnej egzemplarz oferty pójdzie do UOKiK, któremu z reguły zabiera dwa tygodnie ocena, jak taki oferent wpłynie na konkurencyjność na rynku. A potem będzie już ta końcowa ocena punktowa ofert i liczymy, że to wszystko zajmie kilka tygodni" - powiedział we wtorek PAP rzecznik UKE Jacek Strzałkowski.

UKE rozpoczął przetarg w czerwcu. Częstotliwości radiowe z zakresu 900 MHz można przeznaczyć m.in. na telefonię komórkową lub internet. Przetarg dotyczy dwóch rezerwacji, z których każda obejmuje 25 kanałów radiowych.

Wcześniej UKE informował, że chce wyłonić zwycięzcę do końca 2008 roku, a to, na co zostaną przeznaczone częstotliwości, będzie zależeć od operatora.

Reklama

Urząd, wybierając zwycięzcę przetargu, będzie brał pod uwagę m.in. wysokość kwoty, którą zaoferują uczestnicy, zachowanie warunków konkurencji i wiarygodność finansową.

Minimalna opłata za dokonanie jednej rezerwacji częstotliwości w ramach przetargu wynosi 1 mln zł, co stanowi 50 proc. opłaty rocznej za prawo do dysponowania 25 kanałami radiowymi.

T.B.,(PAP)