W ostatnim miesiącu ubiegłego roku klienci tych TFI, które przekazują dane Izbie Zarządzających Funduszami i Aktywami, wpłacili do funduszy o 0,67 mld zł więcej niż z nich wypłacili. Pośrednicy w sprzedaży jednostek oceniają, że styczeń nie będzie dla TFI gorszy. – Zachowanie klientów wskazuje, że saldo wpłat i umorzeń będzie na plusie. Niektórych zmęczyło czekanie na korektę na giełdzie, a inni, akceptując podwyższone ryzyko, wpłacają do funduszy pieniądze z wygasających lokat. Takim decyzjom sprzyjają też dobre stopy zwrotu za ubiegły rok – mówi Roland Paszkiewicz z CDM Pekao.

>>> Polecamy: Polacy zgromadzili rekordowe 758 mld zł oszczędności na koniec września

Rozmówcy DGP wskazują, że w utrzymaniu wyższych napływów pomagają banki, które coraz bardziej eksponują fundusze w sieciach sprzedaży. Ponieważ nie rośnie zbyt mocno liczba udzielanych kredytów, instytucje te szukają dodatkowych źródeł przychodów. Decydująca dla poziomu salda sprzedaży i umorzeń branży TFI jest sytuacja w największych firmach zarządzających aktywami. Cztery największe TFI kontrolują niemal połowę aktywów branży.
– O ile grudzień zakończył się saldem sprzedaży funduszy Pioneer na poziomie trochę poniżej 100 milionów złotych, o tyle początek roku 2010 przyniósł znacznie lepsze wyniki sprzedaży. Nie mamy jeszcze danych za ostatnie dwa dni robocze stycznia, ale już dzisiaj można powiedzieć o ponaddwukrotnym wzroście sprzedaży w stosunku do grudnia – mówi Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI.
Reklama
Dodaje, że klienci stali się ostrożniejsi i dużą popularnością cieszyły się w styczniu fundusze bezpieczne, choć rośnie grupa inwestujących w fundusze bardziej ryzykowne, akcyjne i aktywnej alokacji. Z kolei w BZ WBK AIB TFI nabycia w styczniu były na podobnym poziomie jak w grudniu, ale wyraźnie zmalały umorzenia. – Obecnie saldo wpłat i umorzeń jest na plusie. Do tej pory styczeń jest dla nas bardziej korzystny niż grudzień, kiedy saldo było na lekkim minusie. Klienci najczęściej wybierają fundusze akcyjne – mówi Magdalena Bielak z BZ WBK AIB TFI.
Z kolei w ING TFI, także znajdującym się w grupie największych firm pod względem aktywów, saldo w połowie ubiegłego tygodnia wynosiło ponad 54 mln zł. To mniej niż w grudniu (155 mln zł), kiedy fundusze objęła promocja w ING Banku Śląskim. Z powodu zakończenia działalności przez jeden z funduszy, co spowodowało wypłaty pieniędzy, zbliżone do zera będzie saldo w KBC TFI. Piotr Habiera, wiceprezes firmy, spodziewa się, że dla całej branży może znaleźć się ono na poziomie grudniowego. – W II połowie stycznia zaczęła pogarszać się sytuacja na giełdzie. To mogło zahamować wpłaty, ale nie spodziewam się, żeby w branży doszło jednocześnie do zwiększenia umorzeń – mówi wiceprezes KBC TFI.
2,1 mld zł wyniosła w 2009 roku przewaga wpłat nad umorzeniami jednostek w funduszach akcyjnych