Kiedy w 1996 roku podkrakowska spółka Maspex postanowiła zbić majątek na produkcji soków, nic nie wskazywało na to, że w krócej niż dwie dekady zostanie jednym z największych polskich koncernów spożywczych. Okres błyskawicznego rozwoju rozpoczął się od przejęcia fabryki soków Kubuś. Trzy lata później do grupy dołączył Tymbark. Po zdetronizowaniu Horteksu, który przez lata był liderem rynku soków, Maspex zaczął szukać miejsca także na innych rynkach.
Po 14 latach, w ciągu których spółka przeprowadziła14 akwizycji – w tym osiem poza Polską – grupa Maspex Wadowice jest najpoważniejszym kandydatem wśród polskich firm do przejęcia Wedla (do sprzedaży Wedla obliguje decyzja KE, będąca pokłosiem transakcji przejęcia przez koncern Kraft brytyjskiej grupy Cadbury, do której Wedel dziś należy).
Zdaniem ekspertów Wedel jest na tyle interesujący, że starania inwestorów o tę markę mogą być nie mniej fascynujące niż sam burzliwy proces dochodzenia do porozumienia między Kraftem a Cadbury. Bo chętnych, by kupić Wedla, może być wielu, ale stać na niego niewielu.
Analitycy uważają, że wśród firm polskich, które pojawiały się jako kandydaci – m.in. Jutrzenka, Wawel i Maspex – tylko Maspex dysponuje środkami potrzebnymi do realizacji tej transakcji. Co więcej, grupę stać na to, by sfinansować zakup z własnych pieniędzy, co jest niezwykle ważne w sytuacji gdy możliwość zaciągnięcia kredytu na inwestycje wciąż jest ograniczona. Marka Wedel jest wyceniana na 400 mln zł, po wliczeniu fabryki koszt wzrasta do około 800 mln zł.
Reklama
– Przychody Grupy Maspex w 2009 r. wyniosły prawie 2,5 mld zł. To o wiele więcej niż Jutrzenki czy Wawela – mówi Tomasz Pasiewicz, parter w firmie doradczej Saski Partners.
Wśród potencjalnych zainteresowanych jest też wymieniany inny duży koncern spożywczy Agros Nova, który – tak jak Maspex – jest zainteresowany wchodzeniem w nowe obszary. Ostatnio firma zaistniała w segmencie produktów mrożonych. Jednak możliwości finansowe Agros Nova są również mniejsze w porównaniu z Maspexem. Chyba że w grę wchodziłaby sprzedaż samej marki. Najpoważniejszym rywalem w walce o Wedel mogą być dla Maspeksu fundusze inwestycyjne, które mają dostęp do kapitału. Do grona zamożnych konkurentów wlicza się też amerykański Hershey, który przegrał z Kraftem bitwę o Cadbury. Przejęcie Wedla pozwoliłoby zadebiutować temu producentowi na polskim rynku słodyczy, wartym ponad 6,8 mld zł.
Grupa Maspex ma niewielkie doświadczenie w segmencie słodyczy. Pokazała jednak, że potrafi zarządzać markami z różnych dziedzin i dobrze rozwinęła dystrybucję.
Chociaż spółka zawsze deklarowała chęć przejmowania innych firm, od czasu, kiedy nazwa Maspex pojawiła się w gronie zainteresowanych Wedlem, spółka nabrała wody w usta.
– Z doświadczenia wiem, że najlepsze oferty trafiają się zupełnie niespodziewanie – mówił w czerwcu 2009 roku Krzysztof Pawiński, szef Maspeksu.
Czy to wyczekiwana okazja?
– Nie komentujemy tego typu informacji. Monitorujemy rynek i sprawdzamy różne możliwości rozwoju naszej działalności zarówno w Polsce, jak i za granicą. Najważniejsze są dla nas marki, bo mają potencjał rozwoju – mówi Dorota Liszka z Maspeksu.
Jak wyjaśnia Agnieszka Kępińska z Kraft Foods, KE wymaga, aby firma zbyła działalność związaną z czekoladą i wyrobami cukierniczymi. Z drugiej strony Kraft zamierza przenieść do Polski jeszcze w tym roku produkcję czekolady z Anglii.
– Budowa nowego zakładu potrwałaby 1,5 roku. Dlatego firma może się zdecydować wykorzystać już istniejące w Polsce fabryki – uważa Tomasz Manowiec, analityk BGŻ Banku.
Kolejna zmiana właściciela Wedla
Sprzedaż zakładów E. Wedel koncernowi PepsiCo. w 1991 roku była uważana za sztandarową prywatyzację. W 1997 roku inwestor podzielił firmę według sektorów (ciastka, czekolada, cukierki, chipsy) i sprzedał ją różnym nabywcom. W 1999 roku prawa do marki E. Wedel otrzymało Cadbury.
ikona lupy />
Wedel może zostać sprzedany jeszcze w tym roku / DGP