"Niemal każdy bank, który zakłada nam konto, obiecuje, że kradzież i zgubienie albo zniszczenie karty płatniczej to dla klienta żaden problem, że jak najszybciej trzeba ją zastrzec, nie ponosząc za to żadnych opłat, a troskliwy bank szybko wystawi nową. Ale o tym, jak jest naprawdę, przekonujemy się zwykle dopiero wtedy, kiedy już przytrafi nam się niemiła przygoda i albo zgubimy, albo zniszczymy swój kawałek plastiku, otwierający dostęp do naszych oszczędności" - mówi gazecie Artur Skoneczko, redaktor naczelny portalu AlertFinansowy.pl, który przeanalizował opłaty za usługi niestandardowe w polskich bankach.

Redakcja AF.pl sporządziła ranking banków, w których opłaty bywają najwyższe. Listę otwiera Volkswagen Bank Polska, który żąda aż 60 zł w przypadku duplikatu Visa Gold i 45 zł w przypadku Visa Classic oraz 30 zł za Visa Electron. Na drugim miejscu w zestawieniu Alertu znalazł się BOŚ, który pobiera 50 zł, jeśli utrata karty nastąpiła z winy klienta. W przypadku winy banku opłaty nie ma. 40 zł mogą kosztować nas niektóre duplikaty np. w PKO BP czy Nordea Banku Polska. Bankierzy wysokie opłaty usprawiedliwiają zwykle "wewnętrznymi kalkulacjami ekonomicznymi" - zaznacza "Polska The Times" w swojej publikacji.