Kim Sung Woo, zarządzający funduszami w Mirae Asset Global Investments, zachwala giełdę w Korei Południowej jako rynek byków. Wskaźnik Kospi ma w tym roku zyskać 20 proc. Do inwestycji będą zachęcać globalne ożywienie gospodarcze i rewelacyjne wyniki południowokoreańskich spółek, które zdaniem Kim Sung Woo z łatwością zwiększą zyski operacyjne o ponad 30 proc. „Inwestorzy już są świadkami imponujących zarobków”- mówi Kim Sung Woo. Ceny akcji wywindują także zagraniczni inwestorzy giełdowi i krajowe fundusze emerytalne.

Kim Sung Woo prognozuje największe wzrosty walorom spółek technologicznych, petrochemicznych i liniom lotniczym. Analityk zachęca do inwestycji w Korean Air Lines, firmy, która już w ubiegłym roku zyskała na giełdzie 75 proc. Kokosowe zyski mają dać także akcje Samsunga, LG Chem, Honam Petrochemical i Hyundai Heavy Industries.

Póki co indeks Kospi, zakończywszy rok 2009 z 33- proc. wzrostem, zyskał od początku stycznia zaledwie 2,6 proc. To trzeci najsłabszy wynik wśród azjatyckich rynków wschodzących. Mimo to Kim Sung Woo mówi, że jest optymistą jeśli chodzi o rynek w Korei Południowej. Jego zdaniem krajowe spółki są dobrze przygotowane, by sprostać wzrastającemu popytowi na rynkach wschodzących.