„Musimy jeszcze poczekać na nominację, ale w tym okresie zachowujemy neutralność, nie handlujemy na naszych wszystkich polskich pozycjach’ – powiedział Pablo Cisilino, menedżer w Stone Harbor Investment Partners z Nowego Jorku, zarządzającej aktywami wartości 12,5 mld dolarów na rynkach wschodzących. „Oczekujemy kontynuacji” – dodaje.

Prezes NBP Sławomir Skrzypek zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem wraz z prezydentem i pozostałymi członkami polskiej delegacji. Do tragedii doszło w dzień po tym, gdy polski bank centralny zaczął sprzedawać złotego w celu wyhamowania wzrostu waluty, która w ciągu ostatniego kwartału podrożała o 6,2 proc. wobec euro. Była to pierwsza interwencja banku od 12 lat.

Aprecjacja waluty uderza w eksporterów największego kraju UE we wschodniej części Europy i jedynej gospodarki spośród 27 państw ugrupowania, która uniknęła spadku podczas kryzysu kredytowego – podkreśla agencja Bloomberg.

CZYTAJ TAKŻE: NBP rozpoczął interwencję na rynku walutowym w celu osłabienia złotego

Reklama

Złoty rośnie „zbyt mocno i za szybko”, co sprawia, że bank centralny nie może tego ignorować, zatem „nie ma żadnego powodu, by sądzić, iż nie powróci na rynek znowu w następnym tygodniu lub jeszcze w tydzień później” – mówi Balise Antin, dyrektor wykonawczy TCW Group z Los Angeles, firmy zarządzającej aktywami wartości 115 mld dolarów, w tym 4 mld dolarów na rynkach wschodzących.

Krok do zacieśnienia polityki monetarnej

Wyhamowanie szybkiego wzrostu złotego stworzy pole manewru dla odchodzenia od luźniej polityki monetarnej, przedstawiciele NBP już wcześniej sygnalizowali, że nie chcą utrzymywać liberalnego kursu w sytuacji rekordowego deficytu. Komisja Europejska szacuje, że deficyt ten w tym roku wzrośnie do 7,5 proc. PKB.

“Jeśli szybko dojdzie do zacieśnienia polityki fiskalnej, wówczas stopy procentowe mogą dalej pójść w dół, ale te dwie sprawy muszą iść ręka w rękę” – mówi Christian Keller, ekonomista Barclays w Londynie – „Bez szybkiej redukcji deficytu, bank niechętnie redukuje stopy procentowe, i mogą sobie wyobrazić dlaczego: ma na uwadze średnioterminowy cel inflacyjny”.

CZYTAJ TAKŻE: EBC ruszy stopy procentowe najwcześniej w grudniu

„Możliwość pewnej wyprzedaży złotego w najbliższym czasie sprawia, że cała dyskusja wokół polityki interwencyjnej dla powstrzymania zysków złotego raczej mija się z celem” – napisała we wczorajszej nocie Pasquale Diana, ekonomistka Morgan Stanley & Co. International.

Po sześciu redukcjach czas na podwyżki

Przed śmiercią Skrzypka bank centralny sygnalizował, że rozważa kiedy rozpocząć podnoszenie stóp procentowych z rekordowo niskiego poziomu 3,5 proc. W ciągu minionego półtora roku bank sześciokrotnie obcinał stopy z pułapu 6 proc.

„Niepewność skończy się w czerwcu”, po wyborze nowego prezesa, “ dalej obstajemy przy naszych sugestiach, że istnieje potrzeba trzech kolejnych podwyżek stop poczynając od lipca, chociaż istnieje ryzyko ich spadku ze względu na perspektywę dalszej interwencji” – podkreśla Peter Attard Montalto, ekonomista rynków wschodzących w Nomura International.

Według 11 ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga do końca roku NBP podniesie podstawową stopę procentową do 4 proc.