Z raportu opracowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego wynika, że banki spodziewają się w tym roku wzrostu spłacanych przez klientów kredytów o 8 proc. – tj. o 33 mld zł, z czego 30 mld zł przypadnie na kredyty mieszkaniowe (skok aż o 14 proc.). Zapał banków do pożyczania na nieruchomości jest znacznie większy niż w ubiegłym roku – teraz są gotowe udzielić aż o jedną czwartą więcej kredytów.

Raport KNF wskazuje jednocześnie, że w tym roku banki nie będą już hojnie rozdawać kredytów konsumpcyjnych. „Jak znikomą sumę pieniędzy banki przygotowują w tym roku na finansowanie spontanicznych pomysłów, telewizorów, komputerów czy uroczystości komunijnych, najlepiej pokazują zmiany portfela kredytów konsumpcyjnych z poprzednich lat. Dla porównania, w 2008 r. kredyty konsumpcyjne powiększyły się o 34 mld zł wobec 76 mld zł przyrostu kredytów mieszkaniowych. W zeszłym roku portfel konsumpcyjny skoczył o 18 mld zł, podczas gdy mieszkaniowych przybyło 22,4 mld zł” – tłumaczy Halina Kochalska, analityk Gold Finance.

Zmiana podejścia banków do udzielania kredytów gotówkowych to efekt obaw związanych ze wzrostem wartości kredytów zagrożonych gospodarstw domowych. „Banki na ten rok szacują, że kwota 22,5 mld zł złych kredytów z końca 2009 r. powiększy się o ok. 18 proc., czyli o ok. 3,7 mld zł. Z tego, według banków, 1,1 mld zł może przypaść na kredyty mieszkaniowe. Większość kłopotów nadal będą więc sprawiać klienci obsługujący kredyty konsumpcyjne” – mówi Kochalska.

Plany banków względem kredytów mieszkaniowych są obiecujące, jednak jak na razie do ich spełnienia jeszcze sporo brakuje. Jak podaje Gold Finance, Wartość kredytów mieszkaniowych w I kwartale wzrosła tylko do 217,6 mld zł. Z uwzględnieniem wahań kursowych zwiększyła się od początku roku zaledwie o 4,6 ml.

Reklama



ikona lupy />
Wartość i liczba nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych / Inne
ikona lupy />
Kredyty gospodarstw domowych w latach 2007-2010 / Inne
ikona lupy />
Przyrost kredytów gospodarstw domowych w latach 2008-2010 / Inne