W sobotę Ludowy Bank Chin poinformował, że kurs juana będzie stopniowo uelastyczniany. To wywołało duży optymizm na rynkach, przekładając się na wzrost apetytu na ryzyko. Skorzystał na tym złoty. Jednak skala jego umocnienia jest dużo mniejsza, niż można to było obserwować jeszcze rano, gdy wsparciem dla niego okazał się jeszcze wzrost kursu EUR/USD powyżej 1,2450 dolara. Przed godziną 9:00 kurs USD/PLN spadł do 3,22 zł, a EUR/PLN w okolice 4,01 zł. Jednak późniejszy spadek notowań EUR/USD poniżej 1,24 dolara, zredukował skalę umocnienia złotego.

Bez wpływu na notowania pozostały natomiast wyniki I tury wyborów prezydenckich w Polsce. Mieściły się one w przedziale wyznaczonym przez ostatnie przedwyborcze sondaże, a wskazywana przez te sondaże perspektywa wyboru Bronisława Komorowskiego na Prezydenta jest w cenach. Ryzyko polityczne mogłoby zacząć odgrywać pewną rolę dopiero w sytuacji, gdyby nowe sondaże wskazywały na wygraną Jarosława Kaczyńskiego. Nie dlatego, że ten scenariusz nie jest w cenach, czy też z uwagi na bardziej socjalną wizję gospodarczej rzeczywistości przez kandydata PiS, ale z uwagi na obawy o spory na szczytach władzy w przyszłości, co uniemożliwi wprowadzenie koniecznych reform gospodarczych.

We wtorek polska waluta w dalszym ciągu będzie podążać ścieżką wyznaczoną przez sytuację na rynkach globalnych, gdzie nastroje będą kształtować publikacje indeksu niemieckiego instytutu Ifo, danych o sprzedaży domów w USA oraz wyniki aukcji hiszpańskiego długu. Bez wpływu na decyzje inwestorów pozostaną natomiast polskie dane o inflacji bazowej i koniunkturze gospodarczej.

Reklama