Indeks największych spółek na warszawskim parkiecie WIG20 na zamknięciu sesji w czwartek spadł o 0,16 proc. i wyniósł 2326,17pkt. Indeks szerokiego rynku WIG obniżył się o 0,27 proc. i wyniósł 40238,25 pkt, mWIG40 spadł o 0,30 proc. do 2409,04 pkt, sWIG80 stracił 0,84 proc. i wyniósł 11165,72 pkt.

Na rynku notowań ciągłych wzrósł kurs akcji 109 spółek, 196 spadł, a 50 nie zmienił się. Akcjami 8 spółek nie handlowano. Obroty na rynku akcji wzrosły o 11,6 proc. i wyniosły 1 mld 270 mln zł.

Największe obroty odnotowano na akcjach spółek: KGHM (207 mln zł), TPSA (158 mln zł), PZU (123 mln zł). Najmocniejszy wzrosty odnotowały spółki FON (17,1 proc.), WOJAS (8,8 proc.), OPTIMUS (7,9 proc.). Najmocniej spadły akcje spółek: KAREN (18,4 proc.), KOMPUTRON (15,6 proc.), B3SYSTEM (6,9 proc.).

Roman Przasnyski, analityk Gold Finance ocenia, że tendencja spadkowa na GPW była dziś szczególnie widoczna w przypadku małych spółek. "Wskaźnik najmniejszych spółek przetestował dziś poziom dołka z lutego i choć do jego wyraźniejszego przebicia nie doszło, słabość tego rynku jest mocno widoczna. Pozostałe indeksy obroniły się przed spadkiem poniżej minimum z 25 maja. Wsparciem dla WIG20 okazał się poziom 2300 punktów, a dla wskaźnika szerokiego rynku 40 tys. punktów" - mówi Przasnyski. Dodaje, że choć można dziś było dostrzec niewielką pozytywną reakcję na dane dotyczące naszej gospodarki, to wciąż losy naszej giełdy zależą od koniunktury na świecie.

Reklama

Analityk Open Finance, Łukasz Wróbel zwraca uwagę na wyjątkowo niskie obroty podczas dzisiejszych notowań. "Czwartek był kolejnym z rzędu dniem, w którym obroty na całym rynku z ledwością przekroczyły 1 mld PLN. Z punktu widzenia zagranicznych inwestorów lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej w Polsce (wzrost o 4,3 proc. rok do roku) i spadku bezrobocia w maju (z 12,3 proc. do 11,9 proc.), były kwestią drugorzędną, ponieważ o kierunku, w którym podążają ceny akcji na GPW nieprzerwanie decyduje sytuacja na innych rynkach, a ta jest daleka od normy" - twierdzi Wróbel.