Inwestujesz na rynku surowcowym? Kupuj srebro. Jak wynika z prognoz Daniela Brebnera, analityka Deutsche Banku, ten kruszec do końca roku podrożeje o 15 proc. W grudniu uncja srebra powinna kosztować 22 dolary – obecnie płaci się za nią nieco ponad 19 dolarów.

Wzrost ceny srebra jest powodowany przez wzrost popytu zarówno ze strony tych, którzy twierdzą że kryzys już się skończył, jak i tych, którzy wciąż martwią się o stan gospodarki światowej. Ci pierwsi kupują srebro, ponieważ jest ono ważnym surowcem przemysłowym, a drudzy, ponieważ - podobnie jak złoto - srebro jest „przechowalnią wartości”.

„Złoto kupuje się, jeśli uważa się, że świat zmierza ku katastrofie. Miedź kupuje się, kiedy gospodarka rozkwita. Jeśli jest się pomiędzy tymi dwoma skrajnościami, jeśli nie ma się jednoznacznego zdania, co do rozwoju wydarzeń, kupuje się srebro” – tłumaczy Jeffrey M. Christian z firmy CPM Group.

W tym roku cena srebra wzrosła bardziej niż ceny takich metali, jak miedź czy cynk i dotrzymuje kroku pod względem dynamiki wzrostu bijącej kolejne rekordy cenie złota.