Z kolei notowania EUR/USD pozostają wokół 1,27 nie dając większych wskazań – chociaż brak odbicia w górę, też może być pewną sugestią. Rynek wydaje się zdyskontował już dzisiejsze mieszane dane PMI i teraz uwaga będzie się koncentrować na środowych danych z Niemiec – indeks IFO (to jeżeli chodzi o strefę euro). Z kolei dzisiaj kluczowe będzie zachowanie się nowojorskiej giełdy po otwarciu spodziewanym o godz. 15:30. Na razie kontrakty terminowe idą nieznacznie w górę, a wykres 4-godzinowy instrumentu FUS500 (CFD oparty o indeks S&P500) próbuje nawet wygenerować sygnały kupna. Jednak kluczowe będzie dopiero trwałe sforsowanie strefy oporu na 1.077-1.080 pkt., do czego wcale nie musi dojść. Jedną z lepiej zachowujących się dzisiaj walut jest australijski dolar – inwestorzy jak widać wierzą w szybkie rozwiązanie powyborczego pata rządowego i bardziej koncentrują się na spekulacjach wokół możliwego przejęcia koncernu Foster’s Group. O godz. 14:54 kurs AUD/USD oscylował wokół 0,8955.

EUR/USD: To, że EUR/USD nie jest w stanie pokonać oporu na 1,2720-30 teoretycznie świadczy o słabości rynku i potwierdza negatywne wskazania płynące z dziennego wskaźnika MACD. Zwolennicy spadków mogą także doszukać się formacji głowy i ramion, z której wybiliśmy się w dół w piątek. Wskaźniki na wykresie 4-godzinowym nie dają wiążących sygnałów.