Katowicki Holding Węglowy jako pierwszy ze spółek węglowych złożył w Ministerstwie Gospodarki (MG) wnioski na 200 mln zł o dofinansowanie inwestycji początkowych.

Niekorzystna tendencja

Resort spodziewa się podobnych wniosków również od pozostałych spółek węglowych. Chodzi o 400 mln zł wygospodarowane po raz pierwszy od wielu lat w budżecie na inwestycje początkowe, m.in. na nowe złoża. Dofinansować można do 30 proc. inwestycji rozpoczętych po 1 stycznia 2010 r. Na taki sposób pomocy publicznej górnictwu godzi się Bruksela. Inwestycje są niezbędne, żeby w dłuższym okresie utrzymać możliwości wydobycia węgla, bo inaczej kopalnie będą zamykane.
Być może pieniądze te pomogą odwrócić niekorzystną tegoroczną tendencję w spółkach węglowych w zakresie nowych inwestycji. Jak wynika bowiem z raportu MG za I półrocze tego roku dotyczącego stanu polskiego górnictwa Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Katowicki Holding Węglowy nadal ograniczają inwestycje. Poniesione przez te trzy spółki nakłady inwestycyjne w I półroczu 2010 r. wyniosły 763,3 mln zł i były o 624,7 mln zł niższe niż w analogicznym okresie 2009 r. Nakłady poniesione na zakup maszyn i urządzeń były o 545,6 mln zł niższe niż w porównywalnym okresie 2009 r.
Reklama

Własnymi siłami

W pierwszym półroczu 2010 r. spółki węglowe na inwestycje przeznaczały głównie własne środki (577 mln zł), w mniejszym stopniu korzystały z leasingu (186,3 mln zł). Firmy obce, realizując zadania inwestycyjne w zakresie budownictwa inwestycyjnego w kopalniach, w tym roku wykonały usługi na kwotę 242,1 mln zł, przy czym w zakresie wyrobisk górniczych poziomych i pionowych wykonały prace o wartości 187,6 mln zł. Na wartość tych usług złożyły się prace wykonane na dole kopalń przez pracowników zatrudnionych w firmach obcych.
Spółki górnicze chcą w latach 2010 – 2015 zainwestować 15 mld zł. Do 2020 roku górnictwo planuje inwestycje na poziomie 25 mld zł. Strategiczny cel tych działań to zwiększenie po 2015 roku zasobów przemysłowych węgla o około 1,2 mld ton.
– Inwestycje w okresie między 2010 a 2015 rokiem mają przede wszystkim pozwolić podnieść zasoby przemysłowe węgla możliwe do prostego wydobycia o około 1, 2 mld ton, z czego węgla energetycznego o 0,6 mld ton i koksowego o 0,6 mld ton. To w efekcie spowoduje w 2015 roku podniesienie możliwości przemysłowego wydobywania węgla o 54 proc. i wydłużenie żywotności kopalń – powiedział portalowi wnp.pl Daniel Borsucki z Katowickiego Holdingu Węglowego, prezentując prognozy inwestycji w górnictwie węgla kamiennego do 2015 roku podczas seminarium „Szanse realizacji pakietu klimatyczno-energetycznego”.

Przyszłość kopalń

Do 2040 roku polskie górnictwo węgla kamiennego będzie miało względnie stabilną sytuację, jeśli chodzi o zasoby, natomiast później, jeżeli nie zostaną wdrożone nowe technologie, nie zostanie przygotowany front nowych robót i nie zajdą przekształcenia zasobów bilansowych w przemysłowe (czyli możliwych do wydobycia), to liczba kopalń będzie się zmniejszała.