„Już rano indeks zyskał 0,7 proc., po tym jak nieoczekiwanie udanie zakończyły się notowania w USA, a indeks PMI dla sektora produkcji w Chinach wzrósł drugi miesiąc z rzędu wywołując zwyżki na azjatyckich parkietach. WIG20 krótko po rozpoczęciu handlu przekroczył poziom 2 600 pkt, ale na tym wzrosty się zakończyły. Do końca dnia indeks utrzymywał się poniżej tego poziomu, ale zainteresowanie inwestorów nie słabło o czym świadczą relatywnie wysokie obroty" – podsumował analityk Open Finance, Emil Szweda.

Dodał, że ciężar wzrostów utrzymały największe notowane spółki. KGHM wzrósł o 3,2 proc. do 117,5 PLN, co zaowocowało najwyższym zamknięciem od grudnia 2007 r. Przed sesją Goldman Sachs wydał rekomendację kupna dla miedziowego potentata, wyceniając jego akcje na 146 PLN. Wysokie obroty widać było także na papierach Pekao, PKO BP i TP SA, co może świadczyć o obecności inwestorów zagranicznych na GPW.

„W Europie dominującym tematem stały się ponownie rynki obligacji, ponieważ i Irlandia i Hiszpania stoją przed groźbą obniżenia ratingów. Koszty ubezpieczenia obligacji irlandzkich przed restrukturyzacją są rekordowo wysokie. Włochy sprzedały dziś emisję obligacji za 7,9 mld EUR, ale rząd musiał zaakceptować niższe ceny. Dopiero po południu, kiedy wystartowały giełdy amerykańskie, część indeksów na Starym Kontynencie zdołała odrobić straty, lecz to WIG20 był najmocniejszym spośród nich" – dodał analityk OF.

W środę na zamknięciu sesji WIG 20 zyskał 0,51 proc. i wyniósł 2585,42 pkt. WIG wzrósł o 0,47 proc. do 44847,30 pkt. Obroty wyniosły 2,27 mld zł.

Reklama