Kierunek dla handlu krajowym długiem mogą wyznaczyć w środę wyniki aukcji obligacji 5-letnich, organizowanej przez resort finansów.

"Dzisiaj inwestorzy czekali na dane o bilansie płatniczym, był troszkę inny od oczekiwań, ale nie była to znacząca różnica, złoty nie zareagował na te dane" - powiedział Marek Cherubin, diler walutowy z Banku BPH. "Dzisiejsza sesja była spokojna, a złoty był wyceniany głównie przez kwotowania euro-dolara" - dodał.

Dalsza wycena polskiej waluty, zdaniem dilera, uzależniona będzie od informacji z globalnych rynków.

"Czynnikami wpływającymi na złotego będą dane i wydarzenia z rynków bazowych, kluczowe będzie raczej to co będzie się działo na euro-dolarze" - powiedział Cherubin. "Spodziewam się raczej stagnacji" - dodał.

Reklama

NBP podał we wtorek, że deficyt w obrotach bieżących w sierpniu wyniósł 1.129 mln euro wobec 1.518 mln euro deficytu w lipcu i wobec 995,6 mln euro deficytu oczekiwanego przez ekonomistów.

Wtorkowa sesja na rynku papierów dłużnych przebiegła spokojnie w oczekiwaniu na środowe wyniki przetargu obligacji 5-letnich oraz odczyt danych o inflacji we wrześniu.

"Sesja należała do spokojnych, ruch było widać jedynie na długim końcu krzywej. Zagraniczni inwestorzy sprzedawali papiery z długiego końca, ale było też widać na nie chętnych. Na 2- i 5-letnich obligacjach ruchy były znikome" - podsumował w rozmowie z PAP wtorkowy handel długiem Henryk Sułek, diler z Banku Millennium.

"Możliwe, że dzisiejszą niechęć do handlu powoduje jutrzejsza aukcja. Moim zdaniem będzie ona mocna, a na papiery znajdzie się sporo chętnych" - dodał. Diler długu podkreślił także, że inwestorzy będą z uwagą czekać na dane o inflacji.

GUS opublikuje dane o inflacji za wrzesień w środę, 13 października. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewają się, że inflacja, liczona rok do roku, we wrześniu wyniosła 2,3 proc. wobec 2,0 proc. w sierpniu.

Także w środę MF zorganizuje przetarg obligacji PS0416 o wartości 2,0-3,0 mld zł.