Rynek z perspektywą

Według szacunków Grupy Żywiec w Polsce jest obecnie około 10 tys. pubów.

>>> Czytaj też: Małe browary przeżywają renesans. Polacy pokochali piwa regionalne

– Jednak rynek nie jest nasycony – mówi w rozmowie „DGP” Sebastian Tołwiński, rzecznik Grupy Żywiec.
Reklama
Ma go ożywić Euro 2012. Do czerwca przyszłego roku Grupa Żywiec zamierza otworzyć 150 Piwiarni Warki. Obecnie jest ich około 90. – Nie bez przyczyny wybraliśmy 2012 jako rok, do którego będziemy intensywnie rozbudowywać sieć piwiarni. Do Polski przyjadą wtedy setki tysięcy kibiców – mówi Tołwiński.
Według danych spółki PL.2012 podczas mistrzostw Europy Polskę odwiedzi nawet 1 mln fanów. Taka liczba działa na wyobraźnię średnich i mniejszych przedsiębiorców, którzy chcą zarobić nie tylko na zagranicznych piwoszach, ale też modzie na piwo w pubie, jaka przyjdzie przy okazji turnieju.
W Poznaniu, jednym z miast, w którym będą rozgrywane mistrzostwa Europy, do połowy stycznia wydano 40 pozwoleń na sprzedaż alkoholu w punktach gastronomicznych. Przez cały styczeń ubiegłego roku tych pozwoleń wydano 36.
– Za trzy miesiące otwieram spory pub w centrum. Wiem, że spożycie piwa spada, ale mam nadzieję, że dzięki Euro 2012 wzrośnie spożycie poza domem – mówi nam jeden z poznańskich przedsiębiorców.

Zmienić przyzwyczajenia

Zdaniem Danuty Gut, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, w Polsce tylko 15 proc. piwa spożywane jest w punktach gastronomicznych, reszta w domu (w Niemczech i w Czechach ponad 70 proc.). Jednak na zmianę tych proporcji liczą nie tylko przyszli właściciele pubów, ale również browarów restauracyjnych, czyli punktów gastronomicznych, w których rozlewane jest piwo z własnej, firmowej produkcji. W ciągu roku liczba takich restauracji ma się zwiększyć z 24 do 31. Liderem na tym rynku jest Bierhalle, które ma obecnie 6 punktów. Jak przyznaje Jerzy Becz, prezes QLT Restaurant & Bar, do której należy sieć Bierhalle, do 2015 roku będzie przybywać od 2 do 4 punktów Bierhalle.

>>> Czytaj również: Rynek piwowarski: nawarzyliśmy za dużo piwa. Nowe będzie tańsze

– Rynek jest bardzo perspektywiczny. W każdym mieście wojewódzkim chcemy mieć restaurację z własnym browarem oraz trzy, cztery lokale satelitarne – mówi nam Becz.
Dodaje, że roczne obroty Bierhalle wahają się od 3,5 mln zł w najmniejszych punktach do 6 mln zł w najbardziej popularnych. I mają rosnąć.

Jak dostać koncesję

Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zezwolenie na sprzedaż alkoholu wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta, na obszarze którego prowadzona jest działalność gospodarcza. Przedsiębiorca może nie uzyskać pozwolenia na sprzedaż alkoholu, jeśli jego lokal znajduje się w pobliżu szkoły, kościoła czy jednostki wojskowej. Niesprecyzowana została jednak minimalna odległość od tego typu obiektów. Tę kwestię reguluje bowiem samorząd. Nie wydaje się zezwoleń na sprzedaż alkoholu z wyjątkiem piwa w placówkach handlowych i gastronomicznych usytuowanych na terenie obiektów sportowych i rekreacyjnych w czasie rozgrywania zawodów sportowych. W przypadku braku zgody na sprzedaż alkoholu przedsiębiorca ma możliwość zaskarżenia decyzji do samorządowego kolegium odwoławczego. Na takie odwołanie ma tylko 14 dni.