Nerwowy, zmienny początek roku, a potem wzrosty – tak wyglądają kreślone przez zarządzających funduszami akcji scenariusze dla warszawskiej giełdy na ten rok. Według Jacka Osowskiego, wiceprezesa PZU Asset Management odpowiedzialnego za rynek akcji, warszawskie indeksy czeka kilkunastoprocentowy marsz w górę. – Na koniec roku WIG20 osiągnie 3100 punktów – prognozuje Jacek Osowski.
Dodaje, że akcje polskich spółek będą w tym roku najlepszą inwestycją.
W szczególności dotyczy to mniejszych spółek notowanych na GPW, które nie zdrożały w trakcie trwającej od 2009 roku hossy tak mocno jak firmy wchodzące w skład WIG20. Nie były one obiektem inwestycji zagranicznych instytucji. Szansą dla nich będzie zwiększony napływ środków do funduszy inwestycyjnych. – Dobre wyniki TFI za 2010 rok skłonią inwestorów krajowych do powrotu do inwestowania w fundusze akcji – mówi Jacek Osowski.
Pozytywne scenariusze rozwoju rynku akcji w tym roku przedstawili w tym tygodniu także zarządzający w innych instytucjach finansowych. Remigiusz Nawrat, dyrektor zarządzający w PKO TFI, spodziewa się, że wzrosty na rynku akcji będą zbliżone do tych z 2010 roku. W ubiegłym roku WIG20 zyskał blisko 15 proc., a indeks szerokiego rynku WIG – 18,8 proc. Pioneer Pekao Investments ocenia, że rynek akcji wzrośnie o 10 – 15 proc. Natomiast według Union Investment TFI będzie to 13 – 21 proc.
Reklama
– Ceny akcji w Polsce są nadal relatywnie niskie. Co ważne, akcje nie są wyceniane w aspekcie spekulacyjnym – twierdzi Zbigniew Jakubowski, wiceprezes Union Investment TFI.
Jako główne czynniki ryzyka, które mogą zagrozić wzrostom, zarządzający wymieniają kulminację problemów z zadłużeniem państw peryferyjnych Eurolandu, która nastąpi w I kwartale tego roku, oraz podwyżki stóp procentowych w Azji, w szczególności w Chinach. Na krajowym rynku ryzyko niesie ze sobą wysoka podaż akcji ze strony Skarbu Państwa oraz rządowe plany zmniejszenia składki, która trafia do OFE.
Natomiast czynnikami, które będą wpływały pozytywnie na wzrost cen akcji, będzie nadmiar płynności na światowych rynkach oraz poprawa sytuacji gospodarczej w USA i w UE. Dodatkowo w Polsce działania rządu będą oceniane z większym kredytem zaufania ze względu na rok wyborczy.
Według Jacka Osowskiego oprócz spółek z sektora MSP najlepsze stopy zysku w tym roku dadzą inwestorom spółki surowcowe. Remigiusz Nawrat wśród najbardziej atrakcyjnych branż wymienia także sektor finansowy i medialny. Jego zdaniem należy unikać akcji firm budowlanych.
mariusz.gawrychowski@infor.pl