We wtorek minął ostatni termin, w którym URE mógł wydać decyzję zatwierdzającą wyższą cenę gazu, co umożliwiłoby wejście nowej taryfy w życie od 1 czerwca.

>>> Czytaj też: Oto cztery bariery, które mogą przeszkodzić w wydobyciu gazu łupkowego w Polsce

Postępowanie trwa, nie zakończyło się 17 maja, ujawniła rzeczniczka URE. Znawcy tego rynku domniemują, że PGNiG nie zgodziło się na zmiany obniżające proponowany przez spółkę poziom taryfy.

>>> Polecamy: Projekt korytarza gazowego Północ-Południe w tym roku trafi do KE

Reklama

Gazeta nieoficjalnie dowiedziała się, że regulator uważa oczekiwania PGNiG za nieuzasadnione. Natomiast spółka przedstawia dane, które pokazują, że przy obecnych cenach gazu w kraju rentowność jego sprzedaży po I kwartale 2011 r. spadła do zera, podczas gdy w I kw. 2010 r. wynosiła 7 proc.

Jednak z drugiej strony PGNiG po I kwartale może pochwalić się gigantycznym zyskiem netto 1,02 mld zł. I to mimo wprowadzenia od 1 stycznia obniżki taryfy średnio o ponad 3 proc.