Samsung – największy wróg Apple, z którym koncern toczy zażartą wojnę o patenty, okazuje się też największym dostawcą Apple'a. To właśnie Samsung jest producentem najważniejszych części iPhone’a 4 - pamięci fleszowej, pamięci DRAM i procesora aplikacji. Koszt tych trzech elementów w jednym smartfonie to ok. 45,68 dol., co stanowi ok. 26 proc. wartości wszystkich komponentów używanych do produkcji iPhone’a.

>>> Czytaj też: Teraz każdego będzie stać na iPhone’a?

Jak zauważa The Economist, taka strategia koreańskiego koncernu jest częścią jego modelu biznesowego. Samsung, działając jako dostawca części do smartfonów i tabletów dla swoich konkurentów, otwiera sobie drogę do wytwarzania własnych produktów po niższych kosztach. Outsourcing poszczególnych etapów produkcji pozwala z kolei Apple koncentrować się na dbałości o szczegóły – firma stawia na elegancki design, funkcjonalność i łatwość obsługi swoich urządzeń.

Reklama

Za jednego iPhone’a 4 w Stanach Zjednoczonych trzeba zapłacić ok. 560 dol. Z tej kwoty jedynie 14 dol. trafia w ręce Foxconna, a 178 dol. to koszt komponentów. Całą resztę, czyli 368 dol., zgarnia Apple. Nie wiadomo, ile dokładnie wynosi czysty zysk Apple’a ze sprzedaży jednego iPhone’a i jaka część tej kwoty wydawana jest na prace badawcze, marketing czy logistykę. Wiadomo jednak, że z tak olbrzymim udziałem w rynku, jaki ma obecnie Apple, koncern Jobsa może sobie pozwolić na pobieranie dość wygórowanej marży.

“Mimo, że Apple tak naprawdę nie produkuje sam iPhone'a, na pewno zarabia na nim mnóstwo pieniędzy” – podsumowuje The Economist.

>>> Polecamy: Apple dysponuje większą ilością pieniędzy od rządu USA

ikona lupy />
iPhone 4 na ekranie Mac Booka Pro. fot. Andrew Harrer/Bloomberg / Bloomberg / Andrew Harrer