"Od początku tego tygodnia trwają testy, będą one jeszcze trwały rok. Chcemy, żeby od grudnia przyszłego roku, czyli za 14 miesięcy pociągi mogły jeździć po Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK) z prędkością 200 km/godz." - powiedział wiceminister. Dodał, że pierwszy odcinek, na którym pociągi będą mogły się rozpędzać do takiej prędkości liczy ok. 100 km.

>>> Czytaj też: Zwykła kolej dogoni Pendolino? Już wkrótce polskie pociągi rozpędzą się do 200 km/godz.

Według Massela, kolejną linią, na której pociągi będą jechać 200 km/godz. ma być trasa Warszawa-Trójmiasto, jednak wcześniej muszą się na niej zakończyć remonty. "Dążymy do tego, by w 2015 r. pociąg mógł pokonać odcinek Kraków-Trójmiasto w czasie krótszym niż pięć godzin" - zapowiedział Massel.

Dodał, że odpowiednie systemy sterowania ruchem pociągów będą instalowane także na innych liniach, nawet takich, gdzie osiągnięcie prędkości 200 km/godz. ze względów konstrukcyjnych jest niemożliwe. "Pamiętajmy o tym, że systemy sterowania ruchem to nie tylko prędkość, ale przede wszystkim bezpieczeństwo" - zaznaczył wiceminister infrastruktury.

Reklama

Podczas sobotnich testów na CMK na odcinku Psary-Zawiercie pociąg prowadzony przez lokomotywę Husarz przekroczył prędkość 200 km/godz. Kolejarze sprawdzali również, czy system może automatycznie zwolnić zbytnio rozpędzony pociąg, a nawet go zatrzymać. Jak ocenił Massel, testy wypadły pomyślnie.

Jak tłumaczą kolejarze, żeby pociąg mógł jechać z prędkością rzędu 200 km/godz., oprócz przystosowanej linii kolejowej potrzeba odpowiednio wyposażonego taboru i zainstalowanego na linii systemu zarządzania ruchem.

W sierpniu 2009 r. PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały umowę na zaprojektowanie i zabudowę systemu ETCS na odcinku linii kolejowej E65 Grodzisk Mazowiecki - Zawiercie.

Europejski System Sterowania Pociągiem (European Train Control System - ETCS), np. przekazuje - odczyty z sygnalizacji świetlnej lub informacje o obowiązujących na danym odcinku ograniczeniach prędkości - bezpośrednio na pulpit maszynisty. System umożliwia też nadzorowanie pracy maszynisty, jeśli ten np. nie zauważy sygnalizacji "stój", to system może zatrzymać pociąg. Zgodnie z polskimi przepisami, prowadzenie pociągu z prędkością przekraczającą 160 km/godz. wymaga sygnalizacji kabinowej.