Politycy europejscy również wydają się (poniewczasie) postrzegać to jako imperatyw- Financial Times poinformował wczoraj, że ministrowie finansów z UE szukają możliwości podjęcia skoordynowanej operacji dużej rekapitalizacji. Międzynarodowi liderzy tygodniami prosili europejskich decydentów o rozwiązanie problemu i wydaje się, że w końcu zaczynają osiągać cel. Nawet Angela Merkel wydaje się popierać inicjatywę, wczoraj po raz pierwszy stwierdzając że EFSF mógłby być użyty do rekapitalizacji. Zwłaszcza obserwacje poczynione przez szefa działu europejskiego Antonio Borgesa wydają się wyjątkowo roztropne. Stwierdził on, że banki Unii Europejskiej mogą potrzebować do 200 mln euro świeżego kapitału, jest zadowolony, że europejscy liderzy pracują nad tym zagadnieniem i zasugerował, że powinny zostać powołane europejskie władze ustawodawcze, które zakończyłyby wzajemną zależność między bilansami banków i skarbu państwa. Pomijając kwestię czy rekapitalizacja banków będzie panaceum na chorobę trawiącą Europę, jest jeszcze podstawowe pytanie- skąd wziąć pieniądze?

Politycy mogą preferować sektor prywatny jako dostawcę finansów, ale przy olbrzymiej niepewności po obu stronach bilansu wielu dużych europejskich banków nie będzie to łatwym zadaniem, pomijając fakt, że koszt zapewnienia takiego kapitału już znacznie spadł. Inwestorzy prawdopodobnie będą potrzebowali bardziej konkretnych gwarancji zarówno w kwestii wyceny aktywów jak i stabilności funduszy zanim sięgną do kieszeni po więcej środków. EBC może pomóc w tej drugiej kwestii, ale pierwsza prawdopodobnie będzie wymagała wiarygodnych odpisów aktualizujących wartość dla długów peryferyjnych. Ten postęp jest bardzo korzystny. Jeśli sektor prywatny nie dołączy do inicjatywy, rządy będą trwać w niepewności, bo zorganizowanie odnowionego EFSF zajmuje więcej czasu niż się spodziewano. Dla wielu rządów które już w tej chwili są ciężko zadłużone i muszą zmierzyć się z ogromnymi wyzwaniami budżetowymi, włożenie więcej publicznych pieniędzy w dziurawe banki będzie bardzo trudne politycznie. Rekapitalizacja europejskich banków jest konieczna, ale nie wystarczy do zapewnienia stabilności strefie euro.

Rynek pracy USA nadal bez rewelacji

Biorąc pod uwagę wielką falę zwolnień w Bank of America i w amerykańskiej armii 91 tysięczny wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym we wrześniu podany przez ADP Employer Service wydaje się być całkiem przyzwoity. We wcześniejszym miesiącu wzrost wyniósł 89 tysięcy. Wrześniowe dane sugerują, że rynek pracy nadal drepta w miejscu. W sierpniu listy płac prywatnego sektora (według ankiety BLS) wzrosły tylko o 17 tysięcy. Osobno, Challenger podał, że zwolnienia w porównaniu do tego samego okresu zeszłego roku wyniosły 212% czego 70% miało miejsce w Bank of America i armii. Może nie są to świetne wieści, ale jednocześnie nie znaczą, że gospodarka znów wpada w recesję.

Reklama

Portugalia ma coś pozytywnego

Podstawowe założenie wielu inwestorów i traderów brzmi, że że kiedy Grecja splajtuje, Portugalia będzie następna w kolejce, Dla tych, którzy trwają przy tym poglądzie, to całkiem jasna sprawa: Portugalia ma zerowy wzrost gospodarczy, a stosunek zadłużenia rządu do PKB wyniesie zapewne 100% do końca roku. Jednak rząd ministra Coelho wprowadził surowy program oszczędności budżetowych aby spełnić warunki wymagane do otrzymania 78mln pakietu ratunkowego zapewnianego przez Unię Europejską. Portugalia prawdopodobnie pozostanie w recesji i zarówno w tym roku jak i w następnym, co będzie reakcją na wyższe podatki i ograniczone wydatki rządu. Interesujące jest, że inwestorzy mogą jeszcze przyspieszać postępy w Lizbonie. We wrześniu, IMF twierdził, że Portugalia może w przyszłym roku osiągnąć nadwyżkę budżetową (z wyłaczeniem odsetek) w wysokości 3% . Według Bloomberg, część inwestujących w siedmioletnie papiery z opcją wcześniejszego wykupu zdecydowali kontynuować inwestycję i nie żądać spłaty. Dla ministra Coelho to nagroda za jego wysiłki.

Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze dopowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.

Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.

ikona lupy />
Michael Derks, główny strateg FXPro / Inne