Podczas rozmowy telefonicznej Merkel "wyraziła zrozumienie, podkreśliła, że rozumie rozwój wydarzeń w Grecji" - głosi komunikat biura.

Kanclerz Niemiec i premier Grecji rozmawiali we wtorek rano, gdy światowe giełdy odnotowywały rekordowe spadki w wyniku decyzji Papandreu, szeroko krytykowanej przez zagranicznych polityków.

Giełda w Atenach zakończyła wtorkową sesję stratą 6,92 proc. Index Athex na zamknięciu wyniósł 752,65 pkt.

W poniedziałek premier Grecji nieoczekiwanie zapowiedział zorganizowanie referendum, w czasie którego głosujący wypowiedzą się w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Aten, uzgodnionego na szczycie strefy euro w zeszłym tygodniu. Głosowanie zapowiedziano na styczeń lub luty.

Reklama

W ramach tego pakietu Grecja miałaby otrzymać 130 mld euro od eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości. Na szczycie strefy euro 27 października uzgodniono również redukcję długu Grecji o 100 mld euro z 50-procentowymi stratami dla posiadaczy greckich obligacji.

W zamian kraj ma przyjąć daleko idący program oszczędności, który budzi masowe sprzeciwy obywateli. Według sondaży około 60 proc. Greków odrzuca plany reform.