"Oceniamy, że nakłady inwestycyjne na zakupy wierzytelności na Węgrzech wyniosą około 50-75 mln zł rocznie. Ta wartość może mocno wzrosnąć, kiedy przekonamy wiele instytucji do sprzedaży wierzytelności. Patrzymy na ten rynek od ponad roku i rozmawialiśmy już z kilkoma bankami" - powiedział prezes Piotr Krupa podczas konferencji prasowej.

Prezes poinformował, że wartość nominalna bankowych kredytów detalicznych, niehipotecznych na Węgrzech jest zbliżona do wielkości rynku rumuńskiego i czeskiego i przekracza 60 mld zł, a ich znaczna część to przeterminowane wierzytelności klientów detalicznych. "Na Węgrzech działają międzynarodowe grupy bankowe, jak Erste, czy Raiffeisen, a trudna sytuacja finansowa w kraju będzie powodować wzrost zainteresowania instytucji odzyskiwaniem należności. Ten rynek jest atrakcyjny, ale i też bardziej ryzykowny ze względu na forinta" - podkreślił prezes.

W październiku grupa Kruk podpisała umowę nabycia spółki SH Money, która posiada licencję na nabywanie wierzytelności na Węgrzech. Zamknięcie transakcji nastąpi po otrzymaniu zgody tamtejszej Komisji Nadzoru Finansowego. "W przyszłym roku rozpoczniemy zakupy wierzytelności na tym rynku. Dotychczas ta spóła nie prowadziła działalności operacyjnej" - zaznaczył prezes. Kruk podtrzymał cel bycia liderem branży w Europie Środkowo-Wschodniej w ciągu 3-4 lat i gotowość do dalszych akwizycji w regionie oraz w Polsce.

"Jesteśmy otwarci na akwizycje w Polsce, ale to musi być spółka komplementarna, z nabytym portfelem wierzytelności, który wycenia niżej, niż my w naszym modelu" - powiedział prezes. Oprócz działalności w Polsce, Kruk rozwija się na rynku rumuńskim i czeskim. Przychody z rynków zagranicznych stanowiły ok. 40% przychodów ogółem po trzech kwartałach tego roku. "One są w tym roku relatywnie wysokie, bo były duże inwestycje w Rumunii. W dłuższym okresie chcemy, aby przychody z Polski były wyższe niż zza granicy, ale wiele będzie zależało od rozwoju rynku. W perspektywie trzech lat będzie to mniej więcej po połowie" - powiedział członek zarządu Michał Zasępa.

Reklama

Przychody z działalności operacyjnej grupy wyniosły 190,6 mln zł po trzech kwartałach, z czego 78,2 mln zł pochodziło z działalności w Rumunii.