“Nasze członkostwo w strefie euro jest gwarancją stabilności monetarnej, a także tworzy dobre warunki dla równomiernego wzrostu” – mówił Papademos podczas rozpoczętej wczoraj trzydniowej debaty w greckim parlamencie. „Wspólna waluta to nasz jedyny wybór” – mówił premier.

>>> Czytaj też: Włochy są zadłużone na pięć pokoleń

Po czterech dniach wyczerpujących rozmów, Papademos utworzył nowy rząd 11. listopada. Nowy rząd musi wdrożyć środki budżetowe oraz decyzje, które są warunkiem otrzymania europejskiego bailoutu sięgającego 130 mld euro. Papademos musi także zmierzyć się z zarządzaniem konwersją długu do końca lutego 2012 roku. Rząd w Berlinie zasugerował wczoraj, że jeśli pozostanie jakiegoś kraju w strefie euro jest zbyt ciężkie, kraj ten powinien mieć możliwość opuszczenia strefy.

>>> polecamy: Wielka Brytania jest gotowa na upadek euro

Reklama

Aktualnym priorytetem Grecji jest zapewnienie wypłaty 8 mld euro z uzgodnionego wcześniej funduszu ratunkowego – powiedział Papademos. Transza pomocy musi zostać wypłacona najpóźniej do połowy grudnia, gdyż w przeciwnym razie greckiej gospodarce grozi załamanie.

Grecja planuje sprzedać dziś bony skarbowe warte 1 mld euro – co stanowi jedyną formę finansowania, która nie pochodzi ze środków UE ani MFW.