“Stan japońskich finansów pogarsza się z dnia na dzień i z sekundy na sekundę” – powiedział Takahira Ogawa, dyrektor S&P w Singapurze, odpowiedzialny za ratingi kredytowe państw. Zapytany czy oznacza to, że jest bliżej obniżenia ratingu Japonii odpowiedział „można tak to ująć, że jesteśmy bliżej degradacji. Jednak pogarszanie się sytuacji dotychczas postępowało stopniowo, i nie oznacza to, że będziemy działać natychmiast” – donosi Bloomberg.

Redukcja ratingu AA- przez S&P byłaby porażką Nody, który objął stanowisko we wrześniu i zadeklarował ustabilizowanie finansów Japonii oraz odbudowę kraju po trzęsieniu ziemi. Kraj Kwitnącej Wiśni nie może oczekiwać, że ucieknie przed kryzysem zadłużenia dotykającym inne kraje, jeżeli nie kontroluje swoich finansów, uważa Ogawa.

>>> Zobacz też: MFW: Japonia musi zredukować dług

Japonia cieszy się bardzo niskimi kosztami obsługi zadłużenia. MFW we wczorajszym raporcie zwrócił jednak uwagę na istniejące ryzyko „gwałtownego wzrostu” rentowności obligacji, które może doprowadzić dług do niebezpiecznych poziomów. Kraje rozwinięte borykają się z kwestią odzyskania zaufania inwestorów do swoich obligacji. Wczoraj Niemcom nie udało się znaleźć kupców na wszystkie oferowane 10-letnie obligacje.

>>> Zobacz też: Nieudana aukcja niemieckich obligacji - rozpoczyna się nowy etap kryzysu

Moody’s Investors obniżył rating Japonii do poziomu Aa3 24. sierpnia. Standard & Poor’s zdegradował Japonię do AA- w styczniu, a negatywną perspektywę nadał ratingowi w kwietniu bieżącego roku. Agencja ratingowa Fitch również ocenia wiarygodność kredytową Japonii na poziomie AA- z negatywną perspektywą.