Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,37 proc. do 5.293,00 pkt. Francuski indeks CAC 40 obniżył się o 0,73 proc. do poziomu 2.991,06 pkt. a niemiecki DAX stracił 0,62 proc. i wyniósł 5.709,87 pkt.

Polskie parkiety zareagowały podobnie jak reszta Europy. WIG 20 na otwarciu sesji spadł o 0,31 proc. i wyniósł 2205,15 pkt. WIG stracił 0,21 proc.

W poniedziałek wszystko wskazywało na to, że giełdy zaczęły odrabiać straty z poprzedniego tygodnia. Nastroje poprawił „czarny piątek” w USA, czyli dzień wielkich wyprzedaży, inaugurujący sezon świąteczny. Amerykańscy konsumenci nie zawiedli a rekordowa sprzedaż nie wskazuje na to, aby szykowali się na recesję. We wtorek jednak powróciły obawy o kondycję gospodarczą i polityczną strefy euro.

„Europejska supereuforia wielkiego uzasadnienia nie miała, poza chęcią odreagowania kilkudniowych spadków. Napływające wieści nie niosły cienia optymizmu i nie zmienia tego niewielki wzrost wskaźnika zaufania niemieckich konsumentów", powiedział Roman Przasnyski, analityk Open Finance.

Reklama

Trwają przetargi europejskich papierów dłużnych. Rentowność obligacji Belgii i Włoch mocno poszła górę. Doodatkowo Moody's przestrzegła, że zagrożone obniżką mogą być ratingi wszystkich państw europejskich, a nie tylko tych najbardziej zadłużonych. OECD skorygował prognozy wzrostu dla Europy i ogłosiła wejście strefy euro w łagodną recesję.

Jeszcze w poniedziałek pojawiły się plotki o możliwości zaciągnięcia pożyczki przez Włochy, trzecią największą europejską gospodarkę, a tym samym dołączyłyby państw „na unijnej kroplówce” finansowej. Szybko jednak te spekulacje zostały zdementowane. Chociaż zapowiedź misji Międzynarodowego Funduszu Finansowego we Włoszech wciąż niepokoi inwestorów.

We wtorek i środę mają się odbyć ważne dla Europy szczyty – najpierw strefy euro, a potem całej Unii. Szczyt ministrów finansów strefy euro, na który inwestorzy czekają z niecierpliwością ma przynieść ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie zasad rozdysponowania EFSF i interwencji kredytowych w poszczególnych krajach. „Wolfgang Schaeuble, minister finansów Niemiec w wywiadzie radiowym potwierdził propozycję (według mnie już starą) mówiącą o możliwym ubezpieczeniu przez EFSF 20-30 procent wartości obligacji krajów z problemami”, powiedział Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion.

„Amerykanie wydali w „Czarny Piątek najwięcej w historii i o 6,6 proc. więcej niż rok temu. Podczas całego wydłużonego świątecznego tygodnia sprzedaż detaliczna wzrosła o 16 procent., a przeciętny kupujący wydał o 9,1 procent więcej niż rok temu (po odjęciu inflacji będzie to nieco pond 6 procent). Ekscytowanie się tym nie ma jednak wielkiego sensu, bo wiadomo, że chęć tłoczenia się w sklepach w celu kupienia mocno przecenionych produktów rośnie wraz ze spadkiem zamożności”, powiedział Piotr Kuczyński.

„Wszystko wskazuje na to, że rajd Świętego Mikołaja właśnie się zaczął. Uderzenie było mocne, ale wygląda na to, że Świętemu się spieszy. Nie ma pewności, czy dociągnie dłużej niż do 9 grudnia.”, skomentował rano sesję na Wall Street Roman Przasnyski.