Wzrost odnotowała część stalochłonnych branż, ale nie wszystkie.

"Wstępne wyniki makroekonomiczne opisujące stan polskiej gospodarki w 2011 r. są naprawdę imponujące. Naturalną konsekwencją wzrostu gospodarczego było większe zużycie wielu materiałów - również stali. Polska z powodzeniem buduje konkurencyjną gospodarkę, a stal w tym procesie jest niezbędna" - ocenił w czwartek prezes HIPH, dr Romuald Talarek.

Jego zdaniem, wzrost produkcji i zużycia stali to w dużej części konsekwencja wzrostu całej polskiej gospodarki - PKB o ponad 4 proc., produkcji sprzedanej przemysłu o ponad 7 proc., spożycia wewnętrznego o 4 proc., inwestycji o 8 proc., eksportu o ponad 6 proc.

W ubiegłym roku polska produkcja stali wyniosła 8,7 mln ton, a krajowe zużycie szacowane jest wstępnie na 11,04 mln ton. Szacuje się, że - w zależności od sytuacji rynkowej - 2012 r. produkcja może być co najmniej na ubiegłorocznym poziomie, a w wariancie optymistycznym sięgnie 8,9 mln ton. Zużycie powinno wzrosnąć co najmniej do 11,25 mln ton, a w przypadku dobrej koniunktury - nawet do 11,6 mln ton.

Reklama

"Wyższe o ponad 10 proc. zużycie stali w minionym roku z jednej strony jest efektem realizacji dużych, stalochłonnych projektów infrastrukturalnych, z drugiej - coraz silniejszej pozycji nowoczesnych krajowych przemysłów przetwórczych" - uważa ekspert.

Z analiz Izby wynika, że szczególnie wysoka była aktywność w budownictwie. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 16 proc. W 2012 r. oczekiwane jest utrzymanie dodatnich wyników w tym sektorze, dzięki koniecznym do dokończenia inwestycjom w sektorze inżynierii lądowej - chociaż przy niższej dynamice ich wzrostu.

W budownictwie mieszkaniowym 2011 rok zakończył się na minusie, ale dane za ostatnie miesiące pokazują wzrost liczby pozwoleń budowlanych i rozpoczętych inwestycji, co powinno przełożyć się na stopniową poprawę sytuacji w tym segmencie budownictwa w 2012 roku - wynika z szacunków Izby.

Sektor motoryzacyjny, jako całość odnotował wzrost produkcji sprzedanej o ok. 14 proc., ale polska produkcja samochodów osobowych (liczona w sztukach) maleje - spodziewany jest (po podliczeniu wszystkich danych) spadek o 5 proc. w 2011 r.

"W krajowych fabrykach samochodów osobowych miała miejsce korekta planów produkcyjnych w związku z osłabieniem europejskiego rynku. Na 2012 rok zapowiadany jest dalszy spadek produkcji samochodów osobowych" - wskazał dr Talarek.

W sektorze artykułów gospodarstwa domowego produkcja sprzedana ogółem była po trzech kwartałach 2011 r. niższa o prawie 22 proc. niż rok wcześniej. W całym roku, mimo wzrostu ilościowego, pod względem wartości produkcja za 2011 r. prawdopodobnie jest niższa niż rok wcześniej. Prognozy na 2012 rok - według zebranych przez Izbę informacji - są optymistyczne, oczekiwany jest wzrost produkcji o ok. 5 proc. (ilościowo) oraz o 6 proc. pod względem wartości.

W produkcji sprzedanej w przemyśle maszynowym nastąpił spadek, ale na 2012 rok spodziewana jest poprawa - prognozy mówią o wzroście na poziomie pół procenta. W dobrym tempie (o ok. 20 proc.) rośnie produkcja wyrobów z metali. Prognozy na 2012 r. zakładają utrzymanie tej dynamiki wzrostu.

"Także w sektorze rurowym w 2011 r. miał miejsce wyraźny wzrost, zarówno w produkcji rur bez szwu i ze szwem, jak i kształtowników giętych na zimno. Prognozy na 2012 r. są raczej pozytywne, chociaż - procentowo - spodziewany jest mniejszy wzrost produkcji sprzedanej. Popyt na rury w Polsce powinien jednak umacniać się, głównie za sprawą sektora budowlanego i powiązanego z nim sektora konstrukcji stalowych" - prognozuje prezes Izby.

W wymianie handlowej z zagranicą (na podstawie danych za dziesięć miesięcy roku) szacowany jest wzrost eksportu w ubiegłym roku o ok. 9 proc., a importu o 15 proc.

Według globalnych prognoz, produkcja stali na świecie wzrosła w 2011 roku o 7,5 proc., do ok. 1,5 mld ton, a jej zużycie o 6 proc., do ok. 1 mld 367 mln ton. Na rok 2012 prognozuje się dalszy wzrost zużycia, o ok. 5 proc.