Cena docelowa walorów ZUE została wyznaczona na poziomie 9,2 zł.

Raport wydano przy cenie 7,33 zł, prawie 1/4 niższej od wyceny DI BRE.

„Na przełomie 2011 i 2012 roku kurs ZUE doświadczył dużych spadków. W sytuacji fundamentalnej spółki wiele się jednak nie zmieniło: 1) ZUE banki nie wypowiedziały kredytów, tak jak Poldimowi z Grupy Trakcja Tiltra. Banki wręcz chcą zwiększać zaangażowanie w kredytowanie ZUE. 2) ZUE nie doświadcza problemów z rentownością kontraktów, które negatywnie mogłyby wpływać na rentowność. 3) Miasta płacą ZUE w terminie. Kraków, który w całym kraju ma najtrudniejszą sytuację, również przestał notować opóźnienia. 4) ZUE nie ma problemów z portfelem zleceń. Na rok 2012 ZUE ma zamówienia warte 450 mln PLN, na lata kolejne: 350 mln PLN. Spółka pozostaje liderem nadal niszowego rynku miejskich inwestycji tramwajowych. Pozycja ZUE jest naszym zdaniem na tyle silna, że spółka może dyktować wielu podwykonawcom ceny - co oznacza, że marże spółki są bezpieczniejsze, niż w przypadku firm ogólnobudowlanych. W 2012 roku nie liczylibyśmy na wiele kontraktów miejskich, są jednak nadal w kraju samorządy relatywnie niezadłużone, rozważające inwestycje tramwajowe (np. samorządy śląskie). Na rynku kolejowym widzimy szansę na zlecenia warte 2-3 mld PLN. Więcej zleceń pojawi się w 2013 roku, wraz z nową Perspektywą Unijną 2014-2020. ZUE ma wystarczający portfel zamówień, aby przetrwać do tego okresu bez większej erozji przychodów, czy wyniku netto” – napisano w raporcie DI BRE