Biorąc pod uwagę bliskość EUR/CHF do poziomu ograniczenia 1,20 wprowadzonego we wrześniu przez SNB. Kurs waluty musi wzrosnąć jedynie o 0,5% w stosunku do euro aby osiągnąć poziom 1,20, więc rynek staje się coraz bardziej nerwowy i obawia się kolejnej interwencji banku centralnego. Godny uwagi jest fakt, że stało się to w okresie przymusowego zamykania krótkich pozycji euro. Kiedy pozycjonowanie na euro zmieni się na bardziej neutralne, Szwajcarskiemu Bankowi Narodowemu będzie jeszcze trudniej bronić granicy, którą sam wyznaczył. Trzeba także pamiętać, że dostarczanie płynności w dużych ilościach pociąga za sobą koszty w dziedzinie wpływu na na krajową gospodarkę. W którymś momencie niedalekiej przyszłości wokół franka, a zwłaszcza SNB może powstać zamieszanie.

ECB naciska na kraje peryferyjne

W czasie gdy Grecja stara się wypracować porozumienie odnośnie szczegółów z prywatnymi wierzycielami, na pierwszy plan wysuwa się sprawa Portugalii, a konkretnie presja Europejskiego Banku Centralnego na rynek obligacji. Po zbliżeniu się do poziomu 15% powyżej niemieckich obligacji, spread portugalskich papierów wynosi obecnie tyle samo, ile spread greckich w lipcu zeszłego roku, kiedy po raz pierwszy poinformowano o możliwości zaangażowania sektora prywatnego. W tamtym okresie ceny greckich CDS-ów były bliskie 2.500; portugalskie kosztują obecnie 1.500. Można to tłumaczyć faktem, że zadłużenie publiczne Portugalii jest dużo niższe niż Grecji, według najnowszych danych Eurostat nadal poniżej 100% PKB. Politycy stanowczo twierdzili, że ich prośba o dobrowolne zmniejszenie wierzytelności Grecji była jednorazowym wydarzeniem. Pierwotna sugestia kanclerz Angeli Merkel była postrzegana jako najważniejsza przyczyna rozszerzenia spreadów peryferyjnych, ponieważ inne kraje obawiały się pójścia w ślady Grecji. Nawet jeśli te obawy są już nieaktualne, to nowym problemem jest zakładana pozycja ECB jako wierzyciela wybieranego chętniej niż zwykli posiadacze obligacji. To podkreśla jeszcze naleganie banku na to, aby nie brać udziału w restrukturyzacji długu Grecji, argumentując, że taka interwencja może być rozumiana jako naruszenie klauzuli zakazu ratunku finansowego, zawartej w jego traktatach UE. Jednak jeśli ECB nadal będzie skupował portugalskie papiery (co jak podano robił w styczniu) to większa część portugalskiego długu będzie w rękach hipotetycznie najchętniej wybieranego wierzyciela. To może spowodować, że prywatni posiadacze obligacji staną się bardziej podejrzliwi i mogą stwierdzić, że pomimo zapewnień polityków to znowu oni będą adresatem ewentualnych próśb o wsparcie zadłużonych krajów. W tej sytuacji możemy spodziewać się konfliktu i nie ważne ile obligacji kupu ECB, presja na wzrost rentowności może nadal trwać a nawet się zwiększyć, biorąc pod uwagę twarde stanowisko ECB.

Jak wytłumaczyć te dane?

Reklama

Rynki zaczęły nowy rok w optymistycznym nastroju, co do tego nie ma wątpliwości. W styczniu byliśmy świadkami dwucyfrowych zysków na rynkach akcji, przede wszystkim w Niemczech ( 10% w górę) i w przypadku kilku indeksów gospodarek wschodzących (np. Rosji, Peru i Argentyny). Pytanie, czy dane ekonomiczne wykażą potwierdzenie dla tych wzrostów. Wstępna odpowiedź na to pytanie brzmiała wczoraj rano „tak”. Odczyt PMI w Chinach *produkcja powyżej 50) i w Europie był lepszy niż się spodziewano, z nieznaczną poprawą w zakresie wstępnych danych dotyczących produkcji. Najbardziej wyróżniała się Wielka Brytania, gdzie dane wykazały odbicie indeksu wiodącego z 49,7 na 52,1. Sugerowano, że Wielka Brytania umknęła drugiemu kwartałowi negatywnego wzrostu, ale za wcześnie jeszcze żeby kategorycznie opiniować, zwłaszcza, że nie podano jeszcze ostatecznie bilansu wzrostu w czwartym kwartale. Zwróciliśmy uwagę, że zarówno w 2010 jak i w 2011 dane na początku roku były zaskakująco dobre (zwłaszcza w odniesieniu do USA), ale końcem lutego i na początku marca ten trend został przełamany rozczarowujące informacje. Rzuca się także w oczy fakt, że Fed chce znów zająć zachowawcze stanowisko ws. Polityki monetarnej i zostawić otwartą furtkę dla kolejnego luzowania QE, i to pomimo ostatnich dobrych wyników. Wszystko to wiąże się z faktem, że recesja „bilansowa” niezmiennie trwa dłużej niż inne rodzaje recesji i opiera się prawie wszystkim prognozom. To wyjaśnia działanie Fed i komentarze szefa Bank of England. Nawet jeśli nieco lepsze wyniki będą się powtarzać, to bankierzy banków centralnych będą ostatnimi osobami, które się nim podekscytują.

Bezlitosny trend dla krótkich pozycji euro

W środę euro zaskoczyło imponującym umocnieniem. Chociaż na początku londyńskiej sesji znajdowało się około poziomu 1,30 i zdawało się osłabione, w dalszej części dnia podskoczyło do nawet 1,32. Poprawę kursu spowodowały lepsze niż się spodziewano dane PMI za styczeń, optymizm, że Grecja jest bliska zawarcia umowy ze swoimi wierzycielami, spadek rentowności obligacji Hiszpanii i Włoch a także wzrost apetytu na ryzyko na całym kontynencie. Na styczniowych listach płac z sektora prywatnego USA widać wzrost o 170 tysięcy (ADP), co także wsparło nastrój. Mówiło się także o zakupach funduszy SWF, coś czego nie było widać w ostatnich miesiącach 2011. Jeśli brać pod uwagę wyłącznie zmiany cen, to wczorajszy dzień mógł ośmielić byki. Zamykanie krótkich pozycji po raz kolejny było ważnym punktem programu, a to najpewniej jeszcze nie koniec: niesprzyjające warunki dla sprzedaży euro jeszcze się pogłębią. Jak zawsze, najbardziej dochodowe transakcje przysparzają komu innemu najwięcej cierpienia.

Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.

Kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.

ikona lupy />
Michael Derks, główny strateg FXPro / Inne