Wczorajszą informację o pomocy dla Grecji rynki przyjęły obojętnie. Jak mówią analitycy, informację o tym rynki zdyskontowały już wcześniej. Na otwarciu francuski CAC 40 wzrósł o 0,24 proc. a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,11 proc. O 0,59 proc. w dół poleciał niemiecki DAX.

Według Emila Szweda z Open Finance, podczas gdy na głównych parkietach o korekcie się tylko mniej lub więcej mówi, w Warszawie już ją mamy. WIG 20 na otwarciu poszedł w górę o 0,26 proc. i wyniósł 2358,24 pkt. WIG poprawił się o 0,22 proc.

„Na wykresie WIG20 trwa konsolidacja w okolicach 2350 pkt. Wczorajszy dzień przyniósł wzrost indeksu o 0,14 proc. Jednocześnie wyrysowana została 10 w czasie 11 ostatnich sesji świeca o czarnym korpusie. W ostatnich tygodniach blue chipy wyraźnie odstają od małych i średnich spółek, których wykresy wyglądają od końca grudnia imponująco (sWIG80 od początku roku zyskał 23,9 proc., mWIG40 13,5 proc. a WIG20 9,7 proc.)" – komentuje Krzysztof Pado z BDM.

"Wtorkowa sesja przyniosła symboliczne zwyżki za oceanem, ale indeksy pełzają w okolicy szczytów i nie wykazują znudzenia tym stanem. Dziś seria danych makro. Te z Chin były optymistyczne", mówi Emil Szweda, analityk Noble Securities.

Reklama

Z danych makro na pierwszy plan wysuwają się dziś wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług w strefie euro za luty. Publikowany w nocy PMI dla chińskiego przemysłu wzrósł do 49,7pkt, co jest najwyższym odczytem od 4 miesięcy. Popołudniu pojawią dane z amerykańskiego wtórnego rynku nieruchomości za styczeń.