Włoskie media podały, że dyrekcja firmy ponownie zadeklarowała chęć przeniesienia produkcji sprzętu AGD do Polski. Poprzednia zapowiedź takiego kroku w 2009 r. wywołała falę strajków i protestów, w rezultacie których po pięciu miesiącach konfliktu z załogą i związkami zawodowymi koncern odstąpił od planów zamknięcia fabryki w None, która zatrudnia 400 osób.

W reakcji na kolejną zapowiedź trzy związki, które działają w tym zakładzie, ogłosiły strajk i zorganizowały we wtorek blokadę drogi szybkiego ruchu w pobliżu bramy fabrycznej.

Przedstawiciel związku metalowców Fiom Vittorio De Martino oświadczył, że dyrekcja firmy powinna wywiązywać się z zawartego przed trzema laty porozumienia, w którym zobowiązała się do utrzymania zakładu w None i gwarancji zatrudnienia.

Koncern poinformował, że po tym, jak w 2009 r. zainwestował w fabrykę 14 mln euro, nie zanotował spodziewanego wzrostu produkcji i zysków.

Reklama

W grudniu ubiegłego roku dziennik "Corriere della Sera" napisał, że włoskie firmy produkujące sprzęt AGD grożą, że jeśli we Włoszech nie poprawią się warunki dla przemysłu i na rynku pracy, przeniosą fabryki do Polski. Domagają się głównie obniżenia podatków i kosztów pracy.

Mediolańska gazeta podkreśliła, że przeniesieniem zakładów grożą najwięksi producenci w tym sektorze, który uważany jest za symbol "włoskiego cudu gospodarczego".

Włoskie firmy przyznają, że klienci kupują coraz mniej ich towarów, ponieważ wybierają tańsze. Włoskie są drogie z powodu kosztów pracy; we Włoszech są one, jak obliczono, cztery razy wyższe niż w Polsce.

Indesit ma w Polsce cztery zakłady produkcyjne. W dwóch fabrykach w Łodzi produkowane są lodówki i kuchenki, a w dwóch zakładach w Radomsku pralki i zmywarki. Łącznie spółka ma 16 zakładów produkcyjnych w Europie i poza nią.

Sprzedaż całej grupy Indesit w 2011 r. spadła rdr do 2,82 mld euro z 2,87 mld euro w 2010 r. Zysk grupy w 2011 r. spadł do 59 mln euro z 89,7 mln euro rok wcześniej.