Jak wyliczyła gazeta, po przeliczeniu ok. 2/3 głosów w niedzielę wieczorem, oficjalne szacunki dają centroprawicowej Nowej Demokracji (ND) 30,1 proc. głosów, czyli 130 miejsc w parlamencie. Zapowiadająca przed wyborami wypowiedzenie warunków dofinansowania dla Aten, skrajnie lewicowa SYRIZA może liczyć na 26,5 proc. głosów (70 mandatów). Centrolewicowa partia PASOK może w nim zająć 33 miejsca (12,6 proc. głosów).

"European Voice" zacytował lidera ND Antonisa Samarasa, który przed przystąpieniem do formowania koalicji rządzącej zaapelował o "rząd ocalenia narodowego". "Zgodnie ze wstępnymi przewidywaniami Nowa Demokracja, która zyskała 50 dodatkowych miejsc, oraz PASOK będą miały wystarczającą liczbę miejsc, by uformować rząd niewielkiej większości" - czytamy.

Samaras miał powiedzieć w Atenach w niedzielę wieczorem, że Grecja zagłosowała za "pozostaniem na kursie europejskim i w strefie euro". "Nie będzie więcej przygód (...). Miejsce Grecji w Europie nie będzie więcej podawane w wątpliwość" - dodał. Wyraził przekonanie, że poświęcenie Greków "przywróci kraj do dobrobytu".

Szef PASOK-u Ewangelos Wenizelos zaapelował o szeroką koalicję czterech największych partii: PASOK-u, ND, Surizy i Demokratycznej Lewicy. "Nie może być podjęta żadna decyzja bez narodowej jedności" - powiedział Wenizelos cytowany przez "EV".

Reklama

Tymczasem lider Syrizy Aleksis Cipras zdaje się wykluczać możliwość przystąpienia do koalicji, mówiąc, że jego partia "nie poświęci swojego stanowiska". "Polityka zaciągania pasa została pokonana. Nie będą w stanie iść z nią dalej do przodu ani w Grecji, ani w Europie" - miał powiedzieć Cipras w niedzielę wieczorem.

Gazeta przypomniała niedzielne oświadczenie szefów Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej, którzy zadeklarowali, że będą "nadal trwali przy Grecji", która jest członkiem "rodziny Unii Europejskiej" i wyrazili nadzieję na szybkie uformowanie rządu. Ze wstępnych wyników wyborów w Atenach wyraził też zadowolenie niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble.

Jego zdaniem - jak podaje "European Voice" - decyzja greckich wyborców "przeciera drogę do realizacji dalekosiężnych reform gospodarczych i fiskalnych". "Ta droga nie będzie ani krótka, ani łatwa, ale niezbędna i da greckim obywatelom perspektywę lepszej przyszłości" - miał oświadczyć Schaeuble.