– Potwierdziły się nasze oczekiwania, już pierwszy kwartał zapowiadał taki obrót spraw – zauważa Arkadiusz Chojnacki z Ipopema Securities.
– Często wyniki były nawet poniżej naszych już pesymistycznych prognoz – wskazuje Michał Sztabler z DM Trigon.
Zestawienie wyników z II kw. 2012 r. DM Trigon wskazują na ujemne zyski netto w przypadku notowanych na giełdzie spółek z budowlanki (niemal 3 mld zł straty), handlu detalicznego (-482 mln zł), deweloperów (-255,3 mln zł), branży chemicznej (-116,2 mln zł), a także rynku kapitałowego (-124,8 mln zł).
Listę otwiera PBG ze stratą 1,9 mld zł. Podobne wyniki odnotowały m.in. PGNiG, Polimex-Mostostal czy GTC.
Reklama
Najbardziej ucierpiał sektor budowlany, na co zanosiło się już od dłuższego czasu. – Drugi kwartał ujawnił prawdziwe straty branży, co wynika przede wszystkim z kłopotów w realizacji umów na drogi publiczne – twierdzi Krzysztof Pado z DM BDM. – W kolejnych okresach wyniki budowlanki nie będą lepsze – prognozuje Sztabler. – Już teraz firmy mają duże problemy z płynnością – dodaje Pado.
>>> Zobacz też wyniki finansowe spółek
Na ryzyko płynności wskazują także raporty biegłych rewidentów przeprowadzone na podstawie sprawozdań finansowych. Zagrożone są m.in. spółki TUP czy Polcolorit.
Rewidenci zwracają uwagę też na inne problemy firm. W przypadku Gant Development wskazują na uzależnienie działalności firmy od ciągłości finansowania kredytami bankowymi, emisji obligacji i możliwości sprzedaży posiadanych zasobów mieszkaniowych. Na dzień 30 czerwca 2012 r. spółka ujawnia istotne saldo zobowiązań krótkoterminowych na 496 tys. zł.
W przypadku Sfinksa raport pokazał ogromne straty utrzymujące się od kilku lat, ujemny kapitał i całkowite finansowanie zewnętrzne. Rewidenci mówią wprost o zagrożeniu kontynuacji działalności grupy.
Jedynie branża przemysłowa ma się czym pochwalić. – Firmy eksportujące na Wschód odnotowują pozytywne wyniki. To efekt bardzo dobrej koniunktury w Rosji – komentuje Sztabler.
Prognozy analityków nie są zbyt optymistyczne. – W kolejnych okresach niewiele się zmieni, przynajmniej przez najbliższe trzy kwartały, pogorszenie wyników może być jeszcze wyraźniejsze – ostrzega Chojnacki. – Budowlanka i rynek deweloperski na pewno utrzymają słabe wyniki. W pozostałe branżach także nie widać optymizmu – twierdzi Sztabler.