W artykule pt. "Kryzys? Jaki kryzys? Święte krowy chcą 80 mln zł więcej", który ukazał się w Dzienniku Gazecie Prawnej w dn. 11 września br. czytamy: Coraz głębiej w kasie państwa rękę zanurza nawet rzecznik praw obywatelskich, który swoje przyszłoroczne wy­datki oszacował na 42,8 mln zł - o 4,8 (13 proc.) więcej niż w roku 2012. Tak sformułowana informacja nie zawiera wyjaśnienia przyczyn i okoliczności wzrostu wydatków naszej instytucji. A mają one źródła zewnętrzne, są wynikiem decyzji komisji sejmowych bądź podjętych przez Polskę zobowiązań międzynarodowych oraz wypływających z tego nowych zadań nałożonych na RPO.

Wzrost wydatków wiąże się z zamiarem powołania, zgodnie z rekomendacją Komisji Obrony Narodowej Sejmu RP, Zastępcy RPO ds. żołnierzy i służb mundurowych (wraz z zespołem).

Kolejne koszty wynikają z powierzenia RPO zadań związanych z monitorowaniem wdrażania postanowień Konwencji ONZ o Prawach Osób Niepełnosprawnych, która została ratyfikowana i podpisana przez Prezydenta RP 6 września br.

Wreszcie, wytyczne międzynarodowe zobowiązują nas do zwiększenia zatrudnienia w zespole Krajowego Mechanizmu Prewencji przy Biurze RPO, ponieważ obecnie nie ma możliwości przeprowadzenia wymaganej liczby wizytacji miejsc pozbawienia wolności w naszym kraju.

Reklama

To nie RPO zatem dąży do podwyższenia budżetu swojej instytucji, lecz wynika to z decyzji i postanowień innych organów państwa, co w poważnym stopniu zmienia sens i wymowę zamieszczonej przez DGP informacji.