Grudniowe wprowadzenie nowych rozkładów jazdy było wnikliwie kontrolowane przez Urząd Transportu Kolejowego, który ma wiele zastrzeżeń do jakości podawanych informacji. Ministerstwo Transportu zarządziło, że pasażerowie muszą być przez kolej informowani o planowanych zmianach najpóźniej 18 dni wcześ-niej. Prezes UTK Krzysztof Dyl nakazał kontrolę wykonania tego obowiązku przez kolejarzy. Objęła 111 dworców oraz 139 stacji i przystanków PKP. Według UTK zarządca infrastruktury kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe i zarządcy dworców (oddziały spółki PKP) w większości wywiązały się z tego zadania.
Są jednak zastrzeżenia do sposobu podawania informacji. Opisy kursowania pociągów stosowane przez PKP PLK okazały się nieczytelne i mogą wprowadzać w błąd pasażerów. Często niepodawane są pełne relacje, czyli składy pociągów, które zmieniają numer na stacji pośredniej i de facto jadą dalej, niż podaje rozkład. Pasażerowie skarżą się też na wariantowanie rozkładu, czyli np. informacje na plakatach już w grudniu, że od 10 lutego skład pojedzie inaczej. Przy godzinach odjazdów są gwiazdki odsyłające do opisów, co utrudnia szybkie znalezienie informacji.
Użytkownicy narzekają też na wyszukiwarki internetowe. Rekomendowana przez PKP SITKol nie pokazuje wszystkich połączeń i często trudno odnaleźć inne niż najszybsze i najdroższe.
– Analizujemy wnioski z kontroli UTK. Przy przygotowaniu kolejnych rozkładów weźmiemy pod uwagę wszystkie zalecenia, także propozycje napływające od pasażerów – zapewnia rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki.
Reklama
W ramach nowego rozkładu w trasy każdego dnia wyjeżdżają 3094 pociągi dziewięciu przewoźników kolejowych.