Tajlandia to bardzo popularny kierunek turystyczny. Tylko w 2024 r. wyspę Phuket odwiedziło blisko 8,6 mln turystów. Obłożenie hoteli sięgało średnio 80 proc. w skali roku i prawie 100 proc. w wysokim sezonie od listopada do marca. Nic więc dziwnego, że taki rynek przyciąga inwestorów, w tym także tych z Polski.
Polacy na potęgę kupują nieruchomości
Dane lokalnych biur nieruchomości, na które powołuje się „Fakt” pokazują, że ponad 60 proc. klientów zainteresowanych kupnem lokali pod wynajem na wyspie Phuket pochodzi z Polski. I nic dziwnego, bo jak pokazują dane, zyski z takich inwestycji są rekordowe, a ceny nieruchomości nadal atrakcyjne.
Ceny nieruchomości na Phuket
Mimo że nieruchomości w Tajlandii zyskują na wartości w zawrotnym tempie to dla Europejczyków, w tym też dla Polaków, ceny lokali w Phuket nadal są atrakcyjne. Jak powiedział „Faktowi” Martin Phillips z tajlandzkiego biura Phuket Plus obsługującego klientów z Polski, ceny nieruchomości lokali w Phuket są nadal niższe od europejskich. Phillips podał przykład luksusowego apartamentu typu condo, który można kupić za 450 tys. zł. W tym przypadku cena metra kwadratowego lokalu to ok. 14 tys. zł, podczas gdy metr lokalu w Jastarni, czy Mielnie może kosztować 24 tys. zł, a nawet więcej, jeżeli apartamentach zlokalizowany jest blisko plaży Dwukrotnie niższe ceny w połączeniu z ogromnym obłożeniem miejsc noclegowych, kuszą inwestorów z Polski.
Europejskie kurorty nie są tak atrakcyjne jak Phuket
Dotychczas Polscy chętnie inwestowali w nieruchomości w Hiszpanii, Bułgarii czy na Cyprze. Jednak teraz przeszedł czas na wyspę Phuket, ponieważ inwestycja w nieruchomości na wynajem na południu Tajlandii może przynieść wielokrotnie wyższe zyski niż inwestycja w Europie. Powodów przewagi inwestycji w Tajlandii jest kilka. Po pierwsze cena zakupu domu czy mieszkania jest znacznie niższa niż podobnej nieruchomości w Europie. Po drugie nie będzie problemów z wynajęciem, a dodatkowo luksusowe mieszkania na Phuket szybko zyskują na wartości. Jak zauważa rozmówca „Faktu” rekordowe inwestycje rosną nawet kilkadziesiąt procent rocznie.
— Nieruchomości w Tajlandii zyskują na wartości w zawrotnym tempie. Wszystko nie tylko przez ogromny popyt, ale i rosnącą wartość gruntów na wyspie — podkreśla Martin Phillips, w rozmowie z „Faktem”.
Źródło: Fakt