Ograniczanie w korzystaniu z boisk i innych obiektów sportowych

Nie tak dawno, bo w maju, informowaliśmy o tym, że zanosi się na wprowadzenie zmian, które mogą uderzyć w osoby mieszkające w pobliżu boisk, kortów, czy skateparków, innymi słowy, w pobliżu otwartych obiektów sportowych Chodziło o doprecyzowanie, że dopuszczalne poziomy hałasu określone dla pozostałych obiektów i działalności będącej źródłem hałasu nie mają zastosowania do powszechnego korzystania ze środowiska w tym boisk, kortów, bieżni, skateparków, przeznaczonych do aktywności sportowej o charakterze szkolnym lub rekreacyjnym, w zakresie tej aktywności.

W uzasadnieniu do projektu zmian w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisk napisano, że: Konieczność zmiany rozporządzenia jest związana z pojawiającymi się problemami dotyczącymi ograniczania możliwości korzystania z infrastruktury sportowej, które prowadzą niejednokrotnie do zakazu korzystania z obiektów powszechnie dostępnych, takich jak: boiska korty, bieżnie i skateparki. Stąd w celu rozwiązania problemu nadinterpretacji obowiązujących przepisów rozporządzenia należało jednoznaczne wskazać, że aktywność sportowa o charakterze szkolnym lub rekreacyjnym realizowana na boiskach, kortach, bieżniach, skateparkach ma charakter powszechnego korzystania ze środowiska.

Trwa przepychanka w sprawie zmiany przepisów

Dziś już wiemy, że zgodnie z przewidywaniami projektowane zmiany spotkały się co najmniej z chłodnym przyjęciem. W sprawie wypowiedział się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, który uważa, że propozycja wyłączenia norm hałasu z obiektów takich jak boiska, korty, bieżnie i skateparki godzi w takie prawa i wolności obywatelskie, jak prawo do własności, prywatności, do ochrony zdrowia i ściśle związanego z nim prawa do życia w środowisku wolnym od zanieczyszczeń. Z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska chciało, by w ustawie znalazł się zapis uznający uprawianie sportu na otwartych obiektach za „powszechne korzystanie ze środowiska”, jednak tylko wtedy, gdy odbywa się w ramach zajęć szkolnych lub rekreacyjnych. Projektodawca nie uwzględnił jednak tej propozycji.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę również na to, że jeśli normy hałasu zostaną w omawianych przypadkach wyłączone, to w przyszłości organy ochrony środowiska i służby porządkowe nie będą miały możliwości podejmowania działań interwencyjnych w przypadku, gdy korzystanie z obiektu sportowego będzie powodowało hałas zagrażający zdrowiu. Skąd wziął się pomysł wprowadzenia tego rodzaju zmian? Chodziło o przeciwdziałanie zjawisku ograniczania funkcjonowania, a nawet zamykania, ogólnodostępnych obiektów sportowych w związku ze skargami mieszkańców dotyczącymi hałasu generowanego przez użytkowników tych obiektów. I choć oczywiście argument ten jest zrozumiały, to jednak wydaje się, że projekt zmian nie został dostatecznie dobrze przemyślany i może doprowadzić do przysłowiowego „wylania dziecka z kąpielą”.