Minister energii zapowiada uproszczenie rachunków za prąd oraz obniżkę cen energii. Podał konkretne liczby
Jako wiceminister klimatu i środowiska, a następnie minister energii, Miłosz Motyka konsekwentnie zapowiadał uproszczenie i obniżenie rachunków za prąd. W maju 2025 roku, w rozmowie z Interią, wskazywał, że ceny energii spadają, a przedsiębiorstwa energetyczne wyceniają megawatogodzinę na około 500 zł, co jest ceną akceptowalną.
Obniżki cen prądu
Po przejęciu teki ministra energii Motyka w rozmowie z money.pl potwierdził swoje stanowisko. Zapowiedział, że obniżka cen będzie możliwa i ocenił ją na 5-7 proc. Obecna cena taryfowa to 622,80 zł, natomiast celem ministra jest, aby rachunki były niższe niż ta kwota, a już jesienią tego roku mogły spaść poniżej 600 zł. Powodem obniżek mają być inwestycje w magazyny energii oraz lepsze zarządzanie siecią.
Uproszczenie rachunków za prąd
Jednym z priorytetów Ministerstwa Energii jest uproszczenie rachunków za prąd. Motyka zwrócił uwagę, że obecne rachunki są nieczytelne, co sprawia, że obywatele mają problem z rozróżnieniem poszczególnych opłat. To z kolei prowadzi do wrażenia, że opłaty i podatki są wyższe niż faktyczne koszty zużycia energii. Zmiany mają polegać na tym, że na rachunku znajdą się trzy główne, jasne pozycje:
- koszt zużycia,
- koszt dystrybucji,
- suma do zapłaty.
Wszystkie szczegółowe dane, takie jak opłata mocowa czy handlowa, nadal będą dostępne, ale w łatwiejszej do wglądu formie. Celem jest, aby każdy obywatel dokładnie wiedział, za co płaci.