To już tradycja - komisarze zawsze odwiedzają kraj na początku jego przewodnictwa we Wspólnocie. A od nowego roku to właśnie Irlandia kieruje pracami Unii Europejskiej.

Przedstawiciele irlandzkiego rządu dziś ogłoszą oficjalnie plan prac, choć najważniejsze zadania i wyzwania tej prezydencji są znane. To kolejne reformy w strefie euro i etapy budowania unii bankowej ze wspólnym funduszem naprawczym dla banków i gwarancjami depozytów. Irlandia będzie musiała umiejętnie prowadzić negocjacje, by zakończyły się porozumieniem.

Druga kluczowa sprawa to unijny budżet na lata 2014-2020. Wprawdzie tutaj przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy będzie grał pierwsze skrzypce, ale później Irlandia będzie odpowiedzialna za wynegocjowanie ponad 60 przepisów umożliwiających wypłatę pieniędzy. „Przygotowaliśmy się bardzo starannie do tego przewodnictwa. Będziemy pracować na 150 procent, by pokazać, że jesteśmy w stanie osiągnąć zamierzone cele w Unii” - tak mówił wczoraj irlandzki premier Enda Kenny.

Irlandia po raz siódmy kieruje pracami Unii Europejskiej. Jej dotychczasowe prezydencje były wysoko oceniane. To wprawdzie nieduży kraj, ale z silną administracją i dyplomacją.

Reklama