Jastrzębska Spółka Węglowa – gigant na rynku węgla koksowego – poda wyniki za 2012 r. w połowie marca, ale analitycy szacują, że wynik koncernu w ostatnich trzech miesiącach mógł oscylować w okolicy zera. To sukces, bo jeszcze w listopadzie prezes JSW Jarosław Zagórowski zapowiadał, że spółka będzie musiała ostro powalczyć, by nie być na minusie.
Zdaniem Macieja Hebdy, dyrektora działu analiz giełdowych Espirito Santo, wynik JSW w okolicy zera był możliwy dzięki zatrzymaniu spadku cen węgla, a to powinno pozwolić na utrzymanie zysku netto w całym roku na poziomie 1 mld zł. – Do euforii potrzebne byłoby jeszcze odbicie cen, ale patrząc na perspektywy rynku stali w regionie i zapotrzebowanie na energię elektryczną, czyli dwa kluczowe czynniki kształtujące ceny węgla koksującego i energetycznego, to mój optymizm nie jest duży – deklaruje Hebda.
Paweł Puchalski, szef biura analiz DM BZ WBK, dodaje, że pozytywny wpływ na wynik JSW w ostatnich trzech miesiącach 2012 r. miał słaby złoty. Podkreśla też inny czynnik kształtujący wynik spółki. – Jest szansa na pozytywne zaskoczenie skalą oszczędności po stronie kosztowej, które mogą dać wynik operacyjny na poziomie 100 mln zł. Wynik netto będzie uzależniony od wielkości rezerw na deputaty węglowe dla górników odchodzących na emerytury – twierdzi Puchalski.
Jak szacuje analityk, JSW może zarobić na czysto w 2012 r. w okolicach 1 mld zł, a w 2013 r. w okolicy 500 mln zł. – To założenie na dziś. Jeśli światowa gospodarka przyśpieszy, JSW wypracuje lepszy wynik niż zakładane pół miliarda – kwituje.
Reklama
Podobnego zdania jest Maciej Hebda. – Wynik z 2012 r. będzie trudny do powtórzenia – mówi.
Kompania Węglowa – największa firma górnicza w UE – podtrzymuje prognozę wyniku netto na 2012 r. Kierowany przez Joannę Strzelec-Łobodzińską koncern oczekuje zarobku na poziomie ok. 150 mln zł.
Z kolei Katowicki Holding Węglowy, który ucierpiał m.in. w wyniku dwóch poważnych wypadków, obniżył szacunki ubiegłorocznych wyników. – Oczekujemy poniżej 60 mln zł zysku netto – mówi DGP Artur Trzeciatowski, wiceprezes ds. finansów KHW.
O wynik nie musi się martwić tylko Bogdanka, pierwsza w pełni sprywatyzowana polska kopalnia. Spółka ubiegły rok powinna zakończyć z wynikiem co najmniej 350 mln zł zysku netto. Maciej Hebda uważa, że spółce może się udać dobić do 400 mln zł w 2013 roku.