Według Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych największym zagrożeniem nie są naruszenia procedur, ale awarie systemów bankowych i ataki hackerów.

Generalny Inspektor zwrócił uwagę, że klienci banków coraz częściej skarżą się na bezprawne przechowywanie danych osobowych. Wojciech Wiewiórowski przyznaje, że czasem mają rację, bo instytucjom finansowym zdarza się przechowywać informacje o klientach, żeby w przyszłości oferować im swoje usługi.

Czasem jednak zbyt wiele osób ma dostęp do danych osobowych. Na przykład w ubiegłym roku próbowano stworzyć system informujący o posiadanych przez Polaków rachunkach bankowych. Dostęp do danych, oprócz policji, czy fiskusa, miałoby wiele instytucji, które takich informacji nie potrzebują, na przykład GIODO.

Generalny Inspektor zwraca uwagę, że najbliższy czas będzie kluczowy dla określenia zakresu ochrony danych osobowych. W Unii Europejskiej toczy się debata o kształcie nowego unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych. Przyjęte przepisy będą stosowane bezpośrednio w każdym państwie członkowskim Wspólnoty.

Reklama

>>> Czytaj też: Banki zatrzaskują drzwi do naszych mieszkań. Marże od kredytów będą rosły